George Michael był ikoną stylu? Zobaczcie, jak się zmieniał!

George Michael urodził się w 1963 roku. Przeżył tylko 53 lata, ale w tym czasie zdążył zasłużyć na miano artysty kultowego. Wieść o jego niespodziewanej śmierci zasmuciła fanów muzyki George'a na całym świecie. Hołd złożyło mu całe mnóstwo sław - Madonna, Elton John, Brian Adams, Skin.

Muzyk był świetnym artystą, ale i człowiekiem z problemami, które próbował rozwiązywać narkotykami i alkoholem. W rezultacie nadużywał ich, rujnując sobie przy tym zdrowie. Używki miały także wpływ na wygląd George'a. W ostatnich miesiącach życia gwiazdor sprawiał wrażenie zmęczonego, był opuchnięty, znacznie przytył. Borykał się z powracającym zapaleniem płuc.

Jak przez lata owocnej kariery zmieniał się George Michael? Zobaczcie!

Młodość piosenkarza przypadła na lata 80. To wówczas zaczął odnosić sukcesy muzyczne. W 1981 roku razem z Andrew Ridgeleyem założył Wham!. W 1984 roku na szczyty popularności wyniosły ich takie hity jak "Wake Me Up Before You Go-Go" i "Last Christmas".

Nosił wówczas półdługie włosy, które często rozjaśniał. Do tego miał zarost. Nawet koszmarne stroje charakterystyczne dla lat 80. go nie oszpecały.

Uchodził za prawdziwego przystojniaka. Nic dziwnego, że zakochane nastolatki wieszały sobie plakaty z uroczym pół-Grekiem na ścianach. W muzyku kochała się nawet Natalia Kukulska.

Na scenie pojawiał się z gołym torsem, zarzucał na siebie jedynie marynarkę, w uchu miał charakterystyczny kolczyk z krzyżykiem. Zdarzało mu się występować także w kusych szortach. George Michael w latach 80. stylizacjami nie wyróżniał się na tle innych, barwnych artystów.

Marynarki w wyrazistych kolorach i luźne spodnie, a do tego, obowiązkowo - okulary przeciwsłoneczne. Dziś ten zestaw nie prezentuje się najlepiej, ale w latach 80. styl George'a oceniano inaczej.

W latach 90. muzyk skrócił włosy, ale nie porzucił blondu. Nadal lubił duże marynarki, na co dzień nosił luźne kurtki z dżinsu, czapki z daszkiem.

Nie rozstawał się wówczas ze skórzaną kurtką. Uwielbiał proste koszulki, które wkładał do czarnych spodni mocno ściągniętych paskiem. Był uważany za symbol seksu.

Ten styl bardzo mu pasował. George Michael jako niegrzeczny chłopiec podobał się kobietom, jednak płeć przeciwna go nie interesowała. Choć wdał się w kilka romansów z kobietami, nie zakochał się w żadnej. W latach 90. wreszcie wyznał prawdę o swojej orientacji seksualnej.

Pod koniec lat 90. kompletnie zmienił wizerunek. Pozbył się tlenionej, blond czupryny, znów zaczął doceniać garnitury, jednak teraz już eleganckie i dobrze skrojone.

To w nich pojawiał się na koncertach. Nosił też okulary i wyrazistą biżuterię. Styl ten towarzyszył mu do samego końca. Uważacie George'a Micheala za ikonę stylu?