Gitarzysta Cannibal Corpse trzymał w domu arsenał. "Ostrzegał bliskich przed kosmitami"
Władze znalazły w domu muzyka kilkadziesiąt sztuk broni, w tym AK-47, Uzi i miotacze ognia. 53-latek był gotów na koniec świata.
50 strzelb, w tym jedna z nielegalnie skróconą lufą, 10 półautomatycznych karabinów, m.in. kilka AK-47, 2 Uzi, 20 pistoletów, 2 miotacze ognia i kilka tysięcy sztuk amunicji. To wynik inwentaryzacji przeprowadzonej przez policję w domu Patricka O'Briena.
Arsenał gitarzysty Cannibal Corpse znaleziono po niedawnym pożarze jego domu. Jak podaje "Tamba Bay Times", tuż przed pożarem 53-latek dzwonił po rodzinie i znajomych, ostrzegając ich przed końcem świata i informując o lądowaniu kosmitów.
Do zdarzenia doszło 10 grudnia w Northdale na Florydzie. Amunicja i broń składowana w sejfach i wojskowych skrzyniach doprowadziła do kolejnych eksplozji w płonącym domu. W trakcie ratowania posiadłości muzyka policja dostała kolejne zgłoszenie z okolicy.
Niedaleko rezydencji O’Briena doszło do włamania do innego mieszkania. Właścicielka domu chciała pogonić włamywacza, jednak ten agresywnie ją odepchnął i uciekł na zewnątrz. Po przybyciu policji okazało się, że sprawcą jest sam Pat O’Brien, który ostrzegał sąsiadkę przed końcem świata. Gitarzysta nie chciał współpracować z policjantami i zaczął grozić im nożem.
Funkcjonariusze obezwładnili go za pomocą paralizatora. Muzyk został aresztowany za włamanie oraz napaść na policjanta. Po kilku dniach wyszedł za kaucją w wysokości 50 tys. dol.