Goldie Hawn przyznała, że nie najlepiej poradziła sobie z sukcesem - przez 9 lat musiała uczęszczać na terapię.
Aktorka przyjechała do Los Angeles, żeby zostać tancerką, ale tak spodobała się producentom filmowym, że szybko zrobiła karierę w kinie.
- Moje życie wywróciło się do góry nogami - wyjaśniła artystka._ - Nie chciałam być gwiazdą. Chciałam tańczyć, bawić się i podróżować, a potem wrócić do rodzinnego miasta i założyć szkołę tańca. Wszystko miałam zaplanowane. Ale kiedy odniosłam sukces w Hollywood, coś się stało z moim mózgiem - straciłam swój uśmiech, popadłam w depresję, miałam ataki paniki. Szłam w jakieś miejsce, po czym zaraz musiałam wyjść, bo robiło mi się niedobrze. Musiałam odnaleźć swój uśmiech. To był najtrudniejszy czas w moim życiu, bo nie byłam sobą, ani tym, kim chciałam zostać._
W związku z terapią Hawn nie występowała w filmach od obrazu "Siostrzyczki" z 2002 roku.
(BZe/megafon.pl)
WP Gwiazdy na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski