Górniak cieszy się, że Allan odzyskał spokój po aferze z Dariuszem K.
None
Edyta Górniak, Dariusz K.
Wokalistka po raz pierwszy zdecydowała się opowiedzieć publicznie, co zmieniło się w jej życiu po tragicznym wypadku spowodowanym przez Dariusza K., z którym rozwiodła się kilka lat temu.
Od 2010 roku łączy ich już tylko syn, 10-letni dziś Allan. Artystka stara się skupiać właśnie na nim, a o medialnych doniesieniach na temat Darka zapomnieć jak najszybciej.
Jak udaje jej się ta trudna sztuka?
Edyta Górniak z synem
Nie żyję tym tematem. Dla mnie najważniejsze jest, że po całej tragedii Allan jest w bardzo dobrej formie, ma stabilizację w życiu. Nie mogłam mu tego zapewnić, dlatego że do tej pory zależało mi na tym, by miał mamę i tatę - powiedziała Górniak w rozmowie z JastrząbPost.
Edyta Górniak
Edyta potwierdziła także, iż od dłuższego czasu nie mogła dogadać się z byłym mężem i jego partnerką, co do metod wychowawczych. Zasugerowała, że z domu Dariusza K. Allan mógł podpatrzeć nie najlepsze wzorce. Co mogła mieć na myśli?
Edyta Górniak z synem
Najważniejsze jest dla mnie to, że w oczach Allana znów widać blask, radość i spokój. Myślę, że to wynika z tego, że ma poczucie domu, że zawsze chodzi punktualnie od szkoły, że śpi w tym samym łóżku, że nie ma stresu oraz niepewności - stwierdziła gwiazda.
Edyta Górniak
Edyta wspomniała także o swojej wypowiedzi sprzed kilku miesięcy, kiedy dostrzegła, że syn boi się swojego ojca. Wokalistka nie chce już wspominać konkretnych sytuacji, zasugerowała natomiast, że śmiertelny w skutkach wypadek spowodowany przez K. pod wpływem narkotyków tłumaczy wszystko.
Edyta Górniak z synem
Allanek bał się taty - dziś nie muszę już chyba tłumaczyć powodów, dla których już na początku roku zdecydowałam, że syn zamieszka tylko ze mną. Mam wrażenie, że moje dziecko się wyciszyło i umocniło - podsumowała wyraźnie zadowolona gwiazda.
Iza Adamczyk z córką i synem Edyty
Czy wypowiedź Edyty można potraktować jako odwet za słowa Izy Adamczyk, partnerki Dariusza K.? Kobieta zasugerowała bowiem, że to ona wychowała Allana, kiedy chłopiec przebywał z nią i swoim ojcem.
Nie chcę wypowiadać się na temat pani Edyty, nie znam jej. Znam jej syna, wychowywałam to dziecko - powiedziała Adamczyk w rozmowie z "Faktem". Wartości rodzinne niestety nie są mu wpajane jak w tradycyjnej rodzinie. Ona jest dla niego całym światem. Ojciec może być najwspanialszy, ale matka to zawsze matka. Mam nadzieję, że Allan jest szczęśliwy, że w końcu ma mamę - dodała.
Czy to początek nowej, otwartej, medialnej wojny na słowa?