Górniak i Krupa: wojny o szkołę Allana ciąg dalszy!
None
Edyta Górniak, Dariusz Krupa
Dariusz Krupa, były mąż Edyty Górniak, zawsze brał czynny udział w wydarzeniach ważnych w życiu ich syna. Tym razem zabrakło go jednak podczas rozpoczęcia roku szkolnego w polsko-francuskiej niepublicznej szkole podstawowej w Wilanowie, do której od września uczęszcza Allan.
Ojciec chłopca twierdzi, że nie pojawił się na rozpoczęciu roku szkolnego, ponieważ była żona nie poinformowała go o zmianie szkoły Allana. Darek rzekomo do tej pory czeka na jakiekolwiek wyjaśnienia.
Nie wiedziałem, że mój syn ma zacząć rok w nowej podstawówce - mówi Krupa w rozmowie z SHOW.
Dariusz Krupa
Sporym zaskoczeniem był dla mnie fakt, iż Allan zmienił szkołę. Przez cały okres wakacji moja była żona nie poinformowała mnie o tym, nie próbowała też uzgadniać ze mną zmiany szkoły, nie podpisywałem w tej sprawie żadnych dokumentów. Syn, z którym niejednokrotnie widziałem się podczas wakacji, też nic o tym nie wiedział (...) Edyta robi wszystko, by unikać ze mną kontaktu w sprawach dotyczących naszego jedynego dziecka, choć jest do tego prawnie zobowiązana - żali się Darek.
Edyta Górniak, Dariusz Krupa
Krupa postanowił, że jeżeli będzie zmuszony, sprawę skieruje do sądu. Według radcy prawnego poproszonego przez SHOW o komentarz, mężczyzna ma ku temu podstawy. Czy Darek zdecyduje się na podjęcie takiego kroku? Dla dobra swojego dziecka powinien raczej jak najszybciej dogadać się z byłą żoną. A może to właśnie rozgłos jest im obojgu na rękę?
Edyta Górniak
Asystent Edyty Górniak zapewnia, że Darek Krupa o zmianie szkoły syna informowany był wielokrotnie. Wokalistka miała go nawet prosić osobiście o to, by przyszedł na rozpoczęcie roku. Tak się jednak nie stało. Gwiazda konsekwentnie broni w mediach wyboru tej konkretnej szkoły.
Chcę, aby Allan był mądrym i zaradnym człowiekiem, który będzie potrafił samodzielnie, z sukcesami, iść przez życie. Naprawdę nie pozwolę, aby wyrósł na dumnego nieudacznika, aby chodził do szkoły gorszej, o niższym poziomie, kiedy mogę zapewnić mu lepszą – napisała Górniak w oświadczeniu skierowanym do redakcji SHOW.
Edyta Górniak, Dariusz Krupa
Nie jest tajemnicą, że zmiana wiąże się także z przeprowadzką Edyty do rezydencji w Konstancinie. Do szkoły jej syna można dotrzeć stamtąd w 15 minut. W gorszej sytuacji jest natomiast Darek, który mieszka w Milanówku i aby zawieźć lub odebrać syna, musi pokonać zakorkowaną Warszawę. Stanowi to teraz niemałą przeszkodę, zwłaszcza, że do tej pory Allan spędzał dwa tygodnie w domu ojca, kolejne dwa z mamą. W zaistniałej sytuacji, by chłopiec nie musiał codziennie spędzać w korkach trzech godzin, Górniak zaproponowała, by syn mieszkał u Krupy we wszystkie weekendy, w tygodniu będzie z kolei pod jej opieką. Darek jednak nie chce nawet o tym słyszeć.
Edyta Górniak z synem
Krupa chciał bowiem posłać syna do szkoły muzycznej. W rozmowie z SHOW zdradził, że Allan wielokrotnie wspominał mu, że również o tym marzy. Problem w tym, że od momentu rozwodu, Darek i Edyta nie mogą się ze sobą dogadać. Byli małżonkowie nie potrafią zrozumieć, że dla dobra dziecka powinni jednak jak najszybciej dojść do porozumienia.
Edyta Górniak
Powiedziałam byłemu mężowi, że jeśli nie ma środków – ja będę płacić za nową szkolę, bo przyszłość Allana jest najważniejsza. Darek musi schować swoją dumę i manię posiadania kontroli nad wszystkim, bo teraz nie walczymy ze sobą, lecz walczymy o dobro i edukację Allana (...) Darek musi otworzyć swoją świadomość i zrozumieć, że on nic nie przegrywa – wspólnie wygrywamy przyszłość Allana - zapewnia Górniak.
Dariusz Krupa
Czy właśnie w tym tkwi problem? Czy to duma i chęć dominacji ze strony Darka nie pozwalają dogadać mu się z byłą żoną? Coś nam mówi, że po jej słowach Krupa tym bardziej nie odpuści. Szkoda, że na całym zamieszaniu najwięcej traci ośmioletni Allan.