Górniak staje w obronie rodziny Darka K.
None
Edyta Górniak
Kilka dni temu Edyta Górniak musiała stanąć na wysokości zadania i poinformować swojego 10-letniego syna o tragicznym wypadku spowodowanym przez jego ojca, Dariusza K.! Teraz przyszedł czas na oficjalne oświadczenie, w którym stanęła w obronie rodziny swojego byłego męża.
Szanowni Państwo, w odniesieniu do tragicznych wydarzeń ostatnich dni, apeluje do wszystkich Mediów, o okazanie szacunku wobec trudnego czasu dla Rodziny Darka. Jednocześnie niniejszym zaznaczam, iż ponad ten komunikat, nie było i nie będzie żadnego komentarza dotyczącego ostatnich wydarzeń, ze strony zarówno mojej osoby, jak i ze strony moich współpracowników - oświadczyła Edyta Górniak na swoim facebookowym profilu.
"Niech Bóg da ludziom Światło i Miłość, wskaże drogę zagubionym i niech zawsze będzie w sercach osób, które Go potrzebują" - podsumowała w religijnym tonie.
Dariusz K.
Nie da się ukryć, że po tym, jak prowadząc samochód pod wpływem narkotyków, K. potrącił śmiertelnie przechodzącą na zielonym świetle 63-letnią kobietę, zniszczył życie wielu osób. Trudno opisać to, co przeżywają obecnie rodzina ofiary wypadku oraz najbliżsi sprawcy - jego narzeczona, dzieci oraz rodzice.
Dariusz K.
Pokrzywdzona Ewa J. poniosła śmierć. Badanie na obecność alkoholu i narkotyków wykazało, iż Dariusz K. był trzeźwy jednak znajdował się pod wpływem kokainy. Został mu postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem środka odurzającego. Grozi mu do 12 lat więzienia - oświadczył rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury.
Iza
K. trafił na trzy miesiące do aresztu, choć na proces chciał oczekiwać w domu. Oferował nawet pół miliona kaucji. Po tym, jak na korytarzu sądu zobaczył swoją zdruzgotaną narzeczoną Izę, zalał się łzami. Chyba dopiero wtedy dotarło do niego, że zniszczył życie zabitej kobiety oraz swoich najbliższych.
Edyta Górniak z synem
Edyta na wieść o tym, że Darek spowodował wypadek, od razu pojechała do Allana na Mazury, gdzie przebywa z dziadkiem. Pojechała go wspierać i być z nim. Na razie będzie tam przez jakiś czas - zdradziła w rozmowie z "Super Expressem" Anna Alexandrowicz, menedżerka Górniak.
Edyta Górniak z synem
Górniak nie chciała, by Allan dowiedział się o wszystkim z gazet, internetu czy od kolegów. Wiedziała, że to ona musi odbyć z dzieckiem jedną z najtrudniejszych rozmów w życiu. Nie było łatwo, ale chłopiec wie już o wszystkim, co się wydarzyło.
Dariusz K.
Nie najlepiej całą sytuację znosi także ojciec Dariusza K., były teść Górniak. Według medialnych doniesień, na wieść o aresztowaniu syna, mężczyzna zasłabł. Niezbędna była w tym przypadku interwencja pogotowia ratunkowego.
Edyta Górniak, Dariusz K.
Przypomnijmy, że w ostatnich kilkunastu miesiącach relacje Edyty Górniak z Dariuszem K. nie były najlepsze. Byli małżonkowie utrzymywali kontakt tylko ze względu na 10-letniego syna. Chociaż krótko po rozwodzie piosenkarka i muzyk starali się dogadywać, z czasem coś poszło nie tak.
Edyta Górniak
W jednym ze swoich głośnych wywiadów Górniak zmieszała K. z błotem. Sugerowała, że kiedy byli razem, Darek zamknął ją w złotej klatce i robił co mógł, by izolować ją od fanów. Bolesna prawda dotarła do niej jednak po czasie.
Edyta Górniak z synem
Gwiazda nie raz sugerowała także, że jej eks nie jest dobrym ojcem. Jej słowa mało kto traktował jednak poważnie, Edyta nie kierowała bowiem pod adresem Darka konkretnych oskarżeń. Po powrocie z jego domu Allan był jakiś inny... - słyszeliśmy kilkakrotnie.
Edyta Górniak z synem
Dla ich syna jest to podwójnie trudny czas. Niedawno Edyta rozstała się bowiem z wziętym warszawskim prawnikiem, do którego 10-latek zdążył się już przywiązać. Teraz chłopiec musi zmagać się z kolejnymi stresami.
Jesteście zaskoczeni tym, że Edyta nie wykorzystuje tego wielkiego kryzysu w życiu Darka, do odebrania mu praw rodzicielskich, tylko wspiera najbliższych byłego męża?