Gorzki bilans? Foremniak odcina się od przeszłości i zaczyna nowy etap
Czas refleksji
Małgorzata Foremniak stawia na zmiany. Przyznaje, że teraz jest w momencie, w którym może wreszcie zadbać o własne szczęście. Odcina się od tego, co co bolesne. Skąd ta decyzja? 50. urodziny skłoniły ją do refleksji.
Mimo zawodowych sukcesów i imponującej popularności, aktorce nie brakowało smutnych momentów w życiu. Strata obojga rodziców, tragiczna śmierć pierwszego męża, Tomasza Jędruszczaka, a niedawno śmierć Waldemara Dzikiego – to wszystko pozostawiło mocny ślad w jej psychice.
- Waliłam łbem w mur! Ale w końcu zdałam sobie sprawę, że skoro ja jeszcze tutaj jestem, muszę działać, muszę zmienić to, co uważam, że należy zmienić – przytoczył jej wypowiedź tygodnik „Na żywo”.
Samotność jej nie dokucza
Marzy o podróży dookoła świata
Dziś aktorka nie chce już rozpamiętywać porażek. Przed nią nowy etap pełen wyznań. Nie przemuje się jednak, że dawno nie została już zaproszona do obsady filmu czy serialu. Przyznaje, że ma czas na inne projekty i jest dumna z sukcesu spektaklu „Być jak Elizabeth Taylor”, z którym jeździ po całej Polsce. Okrągłe urodziny to także okazja do snucia planów na przyszłość.
Idealnym prezentem na taką rocznicę byłaby podróż dookoła świata, o której Foremniak marzy od dawna. Dotąd nie mogła pozwolić sobie na dłuższą wyprawę, ale udało jej się odwiedzić Republikę Konga, Sierra Leone, Tajlandię i Tunezję. Na wyjazd namawia ją podobno córka Ola. Nic dziwnego, skoro wspomnienia aktorki są tak entuzjastyczne. – Poczułam euforyczny przypływ energii. Byłam wyczerpana, ale kąciki ust same podnosiły mi się w uśmiechu – mówiła o wspięciu się na Kilimanżdaro.
Czeka na powiększenie rodziny?
Teraz może też się skupiać nie tylko na pracy, ale i spełnianiu marzeń. Dobrym miejscem na snucie planów jest jej podwarszawski dom, który jest jej azylem. Spędza w nim jednak tylko cieplejsze miesiące, zimą mieszka w Warszawie. – Jadę tam wieczorem, otwieram ciężką bramę, przywożę taczką drewno, palę w kominku – przytacza jej wspomnienia „Na żywo”. To także wspaniałe miejsce, by spędzać czas z rodziną.
Bo oprócz podróży ma jeszcze jedno marzenie. Aktorka chciałaby zostać już babcią. Trójka jej dzieci, Ola, Milena i Patryk jest już dorosła i się usamodzielniła. Foremniak mogłaby się więc teraz cieszyć czasem dla siebie, ale chciałaby już się opiekować małymi pociechami? Czy dzieci sprawią jej w przyszłości taki urodzinowy prezent?