Gosia Andrzejewicz skończyła 33 lata. Jak się zmieniała?
Im jest starsza, tym piękniejsza?
Gosia Andrzejewicz na swoim facebookowym profilu opublikowała urodzinowe zdjęcie, a przy nim napisała: Kochani dziękuję z całego serca za wszystkie życzenia urodzinowe! Jestem szczęśliwa, że tyle osób o mnie pamięta! Kocham Was!.
14 stycznia piosenkarka skończyła 33 lata. Niedawno znów zrobiło się o niej głośno. Młoda mama postanowiła po raz kolejny podbić europejską scenę muzyczną i wystąpić w eliminacjach do Eurowizji. Wciąż ma wielu fanów, którzy ją uwielbiają, choć nie brakuje też ludzi lekceważąco podchodzących do jej muzycznych osiągnięć. Uda jej się osiągnąć wymarzony sukces?
Andrzejewicz zyskała sławę ponad dekadę temu. Była wówczas szarą myszką. Trzeba przyznać, że obecnie wygląda świetnie. Gwiazda sporo schudła, ma długie, zadbane włosy. Modny make up zaprezentowany na najnowszym zdjęciu dodał jej kobiecości.
Andrzejewicz nie zawsze wyglądała tak dobrze. Za nią sporo wpadek modowych, a także show-biznesowe potknięcia. Pamiętacie jej początki?
Gosia Andrzejewicz
Andrzejewicz pochodzi z Bytomia. Muzykę uwielbia od dzieciństwa. Już jako mała dziewczynka uczyła się grać na fortepianie, szybko zaczęła tworzyć, śpiewała w zespole. W 2004 roku zaryzykowała i wydała swoją pierwszą płytę. Zrobiła to na własny koszt. "Wielbicielka", "Nieśmiały chłopak" i "Słowa" - piosenki z debiutanckiego krążka zyskały status hitów. Dziewczyna miała swoje 5 minut.
Gosia Andrzejewicz
Już wcześniej jeździła po Polsce, śpiewając przed większą lub mniejszą publicznością, ale sukces płyty sprawił, że jej nazwisko stało się rozpoznawalne. Andrzejewicz była w swoim żywiole. W wywiadach przyznawała, że uwielbia występować. Już jako nastolatka wygrywała konkursy piosenki, a w 2005 roku spotkało ją szczególne wyróżnienie - pojechała na Eurowizję. Do udziału została zaproszona przez zespół Ivan i Delfin, aby wspomagać wokalnie ich piosenkę. Krótka przygoda bardzo ją wzbogaciła.
Gosia Andrzejewicz
W kwietniu 2006 roku wydała album "Gosia Andrzejewicz Plus", a pół roku później "Lustra". Oba zyskały status złotej płyty. Artystka poszła za ciosem i po pięciu miesiącachdo sklepów trafiła składanka jej największych przebojów. Andrzejewicz cieszyła się sympatią fanów, którzy masowo zakładali fan kluby oraz blogi o swojej ulubienicy. Piosenkarka tymczasem wystąpiła w reklamie napoju. Niestety, produkcja nie została odebrana pozytywnie.
Gosia Andrzejewicz
Na fali popularności w 2008 roku Andrzejewicz zdecydowała się wystąpić w trzeciej edycji programu "Gwiazdy tańczą na lodzie". Odpadła już po miesiącu rywalizacji, ale dzięki spięciom z Tomaszem Jacykowem udało jej się zaistnieć w show.
Tata Gosi nie popierał jej udziału w produkcji. - Nie jestem zachwycony tym pomysłem, a chodzi tu o względy zdrowotne. Ona nie jest odporna fizycznie, a na lodzie łatwo o kontuzję. Problem polega również na tym, że jesienią Gosia ma skomponować i nagrać płytę. Jeżeli weźmie udział w programie, wydanie płyty się przesunie. Ja jej jedynie doradzam, co ma zrobić, ale decyzja należy do niej - mówił w rozmowie z "Faktem".
Gosia Andrzejewicz
Na następną płytę Andrzejewicz trzeba było poczekać dłużej. "Wojowniczka" ukazała się w 2009 roku. Ostatni krążek został wydany po kolejnych kilku latach przerwy, bo dopiero w 2014 roku. Krytycy nie byli płytą "Film" zachwyceni, ale fanom Gosi spodobała się. Później artystka wydała jeszcze trzy single. W 2015 roku zniknęła ze sceny muzycznej.
Powodem była ciąża. W maju 2015 wyznała, że spodziewa się dziecka. Wówczas ciąża była już widoczna, bowiem piosenkarka urodziła zaledwie 1,5 miesiąca później. Ojcem Mateusza jest Artur "St0ne" Kamiński.
Gosia Andrzejewicz
Jak czytamy na jego profilu na Facebooku, jest to producent, kompozytor, poruszający się głównie w obszarach muzyki Pop, R'n'B, Hip-Hop i klubowej. Współpracował m.in. Peją, Owalem, Ascetoholix, Sylwią Grzeszczak, Liberem, Doniem, Sze, Gosią Andrzejewicz, Kasią Wilk, 2-12.
- Uważam, że łączenie pasji i miłości to najlepsza możliwa opcja dla związku. Bo po prostu cały czas kształtujemy swoją przyszłość i razem idziemy w jakimś kierunku, a nie gdzieś osobno. To jest fajne. Artur oprócz wielkiej wiedzy muzycznej, potrafi także fachowo powiedzieć mi, co poprawić, i nie boi się mnie krytykować. Zwykle facet nie powie nic dziewczynie, bo się boi, że się obrazi. Zupełnie inaczej podchodzę do tego - mówiła Andrzejewicz o partnerze w jednym z wywiadów.
Gosia Andrzejewicz
Choć artystka ma wielu fanów (jej profil na Facebooku lubi prawie 150 tysięcy osób), bywa wyśmiewana, a jej muzyka uznawana za infantylną. Kilka miesięcy temu okazało się, że utwory Andrzejewicz trafiają nie tylko do dziewcząt z mniejszych miejscowości, które marzą o wielkim świecie i wielkiej miłości, ale i do... Artura Boruca. Piłkarz przyznał, że lubi utwór "Moc" z ostatniej płyty Gosi. Bardzo świetny numer - skomentował.
Gosia Andrzejewicz
Obecnie Andrzejewicz skupia się na roli mamy, co nie oznacza rezygnacji z kariery. W dniu swoich 33 urodzin wystąpiła na koncercie w Poznaniu, a marzą jej się koncerty nie tylko w Polsce. Chociaż kilkakrotnie brała udział w eliminacjach do Eurowizji, nigdy nie udało jej się ich przejść. Może rok 2017 okaże się dla niej szczęśliwy?
- Pracuję nad piosenką eurowizyjną. Mam nadzieję, że uda mi się wystartować w preselekcjach w Polsce. A jak nie tutaj, to może za granicą. To najlepsza piosenka, jaką do tej pory nagrałam - powiedziała w jednym z wywiadów.
Gosia Andrzejewicz
Gwiazda przeszła ogromną wizerunkową metamorfozę, ma na koncie sporo sukcesów, ale i wiele porażek. Mówi się o tym, że wciąż niezbyt dobrze śpiewa po angielsku, zdarzało jej się spóźniać na koncerty, zapomnieć tytułu pracy magisterskiej, nad którą pracowała. Wytykano jej także fakt, że sama "lajkuje" własne zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych i koszmarnie się ubiera. Po porodzie krytykowano nawet to, że wróciła do pracy zanim zgubiła dodatkowe kilogramy!
Co wy sądzicie o piosenkarce? Jak oceniacie jej karierę? Od debiutu gwiazdy minęło już prawie 13 lat!