Grabowski dalej sądzi się z żoną. Po sprawie o majątek czas na rozwód
[GALERIA]
Na trzeciej rozprawie z powództwa Andrzeja Grabowskigo przeciwko Anicie Kruszewskiej sąd orzekł między nimi rozdzielność majątkową. Nie oznacza to jednak końca sądowych batalii między małżonkami. Wkrótce rusza sprawa rozwodowa. Kruszewska domaga się orzeczenia o winie aktora i domaga się m.in. 10 procent wartości domu, który wspólnie wybudowali. Do tej pory aktor nie był skory do kompromisów. Co wyjawiła żona gwiazdora w ostatnim wywiadzie?
Ważna rozprawa
Walka o posiadłość
Przedmiotem sporu małżonków jest między innymi liczący 400 metrów dworek we wsi Wężyk wyceniany na 5 mln zł. Grabowski ma też jeszcze jedną, wartą ponoć pół miliona złotych, nieruchomość oraz dwa kosztowne samochody. Tymczasem w ramach odstępnego proponował żonie 50 tys. zł.
- Anita nie może się na to zgodzić, bo wie, że nawet jeśli sąd uzna winę Andrzeja, to po rozwodzie nie uzyska od niego żadnych alimentów - powiedział "Życiu na gorąco" znajomy pary.
Zarzuca jej kłamstwo
Aktor zarzuca żonie, że przesadza ze swoim stanem zdrowia, tym samym podważając lekarskie diagnozy.
- Jak można sugerować, że dwa udary mózgu, które przeszłam w krótkim odstępie czasu, są wynikiem zabiegów estetycznych, którym się poddałam? Według Andrzeja, wszyscy mnie źle zdiagnozowali, rezonanse nie działały, a ja nie miałam udaru - skomentowała w rozmowie z tygodnikiem Anita Kruszewska.
Kobieta ma też problemy ze wzrokiem, zawroty głowy i jest pod stałą opieką lekarską. Andrzej Grabowski, z którym była związana przez 7 lat, nie widzi potrzeby, aby jej teraz pomagać, chociaż to ona była jego menedżerem i opiekunką, gdy po operacji biodra nie mógł chodzić.
[GALERIA]
Dziś Anita nie pracuje i mieszka ze studiującą córką. - Pomaga mi starsza córka, która pracuje za granicą - wyznała w rozmowie z "Życiem na gorąco" Kruszewska. Choć mieszkanie jest duże, kobiecie doskwiera hałas z okolicznej budowy. Aktor natomiast mieszka sam w Wężyku.
Terminu rozprawy rozwodowej jeszcze nie wyznaczono. Pewne jest natomiast, że to nie będzie spokojne rozstanie.