Grażyna Błęcka-Kolska nie miała w życiu lekko

Los jej nie oszczędzał!

Grażyna Błęcka-Kolska przeżywa ostatnio koszmarne chwile. Kilka dni temu straciła w wypadku samochodowym jedyną córkę. Co gorsza, feralnego dnia to właśnie aktorka prowadziła auto. Obecnie trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii.

Zobacz: Błęcka-Kolska trafi do więzienia?!

Niewiele osób wie, że nie pierwszy raz życie okrutnie doświadczyło gwiazdę. Co wydarzyło się zaledwie parę lat temu?

Aktorka przez 25 lat była żoną znanego reżysera, Jana Jakuba Kolskiego. Niestety, małżeństwo nie należało do najszczęśliwszych. Błęcka-Kolska znosiła liczne zdrady męża, mimo że, jak sama mówiła, nie stawiała mu żadnych wymagań.

To jednak nie wystarczyło. Mężczyzna wdawał się w kolejne romanse i ostatecznie porzucił Grażynę dla dużo młodszej modelki i aktorki, Aleksandry. Gwiazda całkowicie się załamała.

Uważam się za twardą zawodniczkę, bo znosiłam to, że mój mąż notorycznie się zakochiwał. (...) Kiedy po raz kolejny powiedział mi, że się zakochał, wstałam i upadłam, znów wstałam i znów się przewróciłam. Mój organizm nie wytrzymał - opowiedziała w jednym z wywiadów.

Gdy wydawało się, że aktorka wreszcie stanęła na nogi i poradziła sobie z depresją, spadł na nią kolejny cios. W tragicznym wypadku zmarła jej córka, Zuzanna. Dziewczyna przyleciała na parę dni do Polski, by razem z mamą wziąć udział w festiwalu filmowym.

Los po raz kolejny pokrzyżował plany Błęckiej-Kolskiej. Mamy nadzieję, że znakomitej aktorce uda się otrząsnąć po tej tragedii.