Grażyna Błęcka-Kolska nie odpowie za wypadek?
None
Grażyna Błęcka-Kolska
Grażyna Błęcka-Kolska przeżywa najtrudniejsze chwile w swoim życiu. 24 lipca w wypadku samochodowym zginęła jej jedyna córka, Zuzanna. Aktorka nie może pogodzić się z jej odejściem, tym bardziej, że to ona prowadziła tego dnia auto, którym jechały. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi jej od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Możliwe jednak, że Grażyna uniknie kary.
Grażyna Błęcka-Kolska z córką
23-letnia Zuzanna była oczkiem w głowie Grażyny. Panie widywały się rzadko, bo dziewczyna mieszkała i studiowała za granicą. Do Polski przyjechała kilka dni przed wypadkiem, by spotkać się z najbliższymi. Z mamą chciały wybrać się na festiwal Nowe Horyzonty we Wrocławiu. W drodze na to wydarzenie ich samochód wpadł w poślizg i wypadł z drogi. Zuzanna zmarła na stole operacyjnym na skutek odniesionych obrażeń.
Grażyna Błęcka-Kolska
Błęcka-Kolska jest załamana. Nie wzięła nawet udziału w przygotowaniach do pogrzebu swojego dziecka. Wszystko wskazywało, że to nie koniec jej problemów. Grażyna miała zostać oskarżona o spowodowanie wypadku. Możliwe jednak, że sąd odstąpi od tej procedury.
Grażyna Błęcka-Kolska
Wprawdzie nie ma ustawowych przesłanek, by w przypadku zdarzenia drogowego, w którym śmierć poniosła osoba bliska sprawcy wypadku, stosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Sędzia może jednak zawiesić jej wykonanie. Uzna bowiem, że sprawca poniósł już karę i cierpi z powodu utraty bliskiej osoby - powiedziała Super Expressowi adwokat Maria Wentland-Walkiewicz.
Grażyna Błęcka-Kolska
Podobno nadal trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić, z jaką prędkością jechała aktorka i czy wszyscy pasażerowie mieli zapięte pasy. Błęcka-Kolska na pewno poniosła już największą karę, straciła jedyną córkę. Stanie dodatkowo przed sądem?