Grażyna Szapołowska: z życiem trzeba flirtować
Grażyna Szapołowska
- Wszyscy byliśmy kiedyś biedni, wszyscy zaczynaliśmy nie mając niczego. Moje życie też nie było łatwe, ale nie mówiłam o tym, bo nikogo nie intreresowało, że komuś też jest ciężko. Byłam matką samotnie wychowującą dziecko i dużo pracowałam wtedy za granicą. Musiałam to dziecko podrzucać mamie, która na szczęście zajmowała się Kasią niezwykle troskliwie. A potem wracałam do spustoszonego domku w Pustelniku, obrabowanego przez złodziei. I paliłam w piecu nazbieranym drewnem - wyznała na łamach magazynu.