Grażyna Szapołowska
Aktorka niezmiennie cieszy się życiem. Pozytywne podejście do rzeczywistości zaowocowało w pracy.
- Z życiem trzeba flirtować. Flirtuję z przyrodą, z ludźmi, ze zwierzętami i na planie filmowym - przyznała. - Kręciliśmy film w Budapeszcie z Istvánem Szabó, występowało w nim dużo polskich aktorów. Spytałam Istvána, czemu woli Polaków, skoro ma tylu wspaniałych aktorów węgierskich. On na to: "Bo wy, Polacy, bez przerwy bawicie się, mówicie dowcipy, a jak przychodzi do ujęcia, wydobywacie z siebie głęboką powagę i prawdę. A aktorzy węgierscy chodzą skupieni z kąta w kąt, poważnie powtarzają rolę, a jak przychodzi do ujęcia, powstaje operetka. Wy flirtujecie z życiem, a nie z pracą.