Gruchała nie dostała rozwodu!
To jeszcze nie koniec sądowej batalii!
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
To jeszcze nie koniec sądowej batalii!
Informacja o rozstaniu Sylwii Gruchały i Marka Bączka po zaledwie dwóch latach małżeństwa była zaskoczeniem dla ich fanów i bliskich. Media donosiły, że mąż pięknej florecistki zaczął układać sobie życie od nowa z Miss Mazowsza 2009, Anną Mendak. Mężczyzna zdążył już zaprzeczyć tym pogłoskom.
Okazuje się, że para nie rozwodzi się przez romans, a traumatyczne wydarzenia z początku roku. Kolejna rozprawa w sądzie niczego jednak nie rozwiązała...
Sylwia Gruchała
Pozew rozwodowy złożony przez Gruchałę wpłynął do Sądu Okręgowego Warszawa Praga 27 kwietnia. Dotychczas odbyły się dwie rozprawy. Na pierwszej, 12 sierpnia, para osiągnęła porozumienie co do podziału majątku i opieki nad córką.
2 września definitywnie mieli otrzymać rozwód. Tak się jednak nie stało. Czy to dlatego, że Marek Bączek zapowiedział walkę o rodzinę?
W sądzie mają się spotkać ponownie w połowie września.
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Problemy w związku Gruchały i Bączka zaczęły się na początku 2015 roku. Ich znajomy zdradził nieznane dotąd fakty, które rzucają nowe światło na rozstanie.
Na początku tego roku Sylwię i Marka spotkała ogromna tragedia. Nie byli w stanie uporać się z tym, co wydarzyło się w ich życiu i zaczęli oddalać się od siebie. Sugestie mediów, że Marek zdradził żonę, są dla niego ciosem w serce. Jest odwrotnie, bo to Sylwia układa już sobie życie z kimś innym - powiedział w rozmowie z "Twoim Imperium".
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Bączek potwierdził tę wersję wydarzeń.
Nasze rozstanie z Sylwią nie było spowodowane pojawieniem się osoby trzeciej, lecz traumą, jaką przeżyliśmy oboje na początku tego roku. Po tym, co się stało, Sylwia powiedziała mi, że wyjeżdża na Wybrzeże. Ta decyzja miała jej pomóc w powrocie do kariery sportowej. Ja również rzuciłem wszystkie swoje sprawy w Warszawie i pojechałem za nią, wynająłem mieszkanie niedaleko żony, by móc widywać ją i córkę. Niestety, na nic się to zdało. W kwietniu Sylwia złożyła pozew rozwodowy. Ale ja przez cały czas mam nadzieję, że to wszystko można jeszcze odwrócić, że jeszcze się pogodzimy - wyznał.
Sylwia Gruchała, Marek Bączek
Gruchała nie chce komentować sytuacji. A Bączek zapewnia, że jeszcze się nie poddał.
Zamierzam walczyć do końca o związek, dlatego, że wciąż bardzo kocham Sylwię i kocham także nasze dziecko. Nawet jeśli sąd orzeknie rozwód, dla mnie niczego to nie zmieni. Nadal będę ją kochał, nadal będę starał się ją odzyskać - podsumował.
Z całą pewnością przeciągający się rozwód jest po jego myśli. Czy Bączkowi uda się namówić Gruchałę na ratowanie małżeństwa?