Trwa ładowanie...

Gwałt, choroba, trauma i sukienka z mięsa. Lady Gaga przez lata udowodniła, że jest największym zjawiskiem popkultury

W klipie do "Alejandro" w stroju zakonnicy zjadła różaniec, w "Born this way" przeciskała się przez imitację ludzkiej macicy. Była oskarżana o promowanie samobójstw, o ośmieszanie katolików. Lady Gaga dziś pokazuje swoją prawdziwą twarz.

Gwałt, choroba, trauma i sukienka z mięsa. Lady Gaga przez lata udowodniła, że jest największym zjawiskiem popkulturyŹródło: Netflix
d3h4291
d3h4291

W sieci zadebiutował zwiastun dramatu muzycznego "A Star is Born". W rolach głównych Bradley Cooper i Lady Gaga. Opowiedzą historię gwiazdora country Jacksona Maina, który przez przypadek odkrywa wokalny talent dziewczyny o imieniu Ally. Rozpoczynają muzyczną współpracę, zakochują się w sobie. Nie brakuje dziś zachwytów nad tym, jak w tych kilku minutach wypada Gaga.

Co więcej, zagraniczne media wróżą już, że oto godny kandydat do Oscara. "Wyścig po Oscara może być realny" – pisze "W Magazine", "Murowany kandydat do nagrody" – to już "Forbes". Wymieniać można jeszcze długo. I nie możemy wyjść ze zdziwienia. Dlaczego? Bo jeszcze kilka lat temu ta sama wokalistka produkowała skandale jak w fabryce śrubek. Plastikowa blond piękność naraziła się wszystkim możliwym środowiskom, by teraz pokazać się z zupełnie innej strony. Tej – wydaje się – prawdziwej.

Urwana głowa i poród w teledysku

Dokładnie 11 lat temu ukazał się pierwszy singiel Gagi. "Just Dance" w rytmie electro w ciągu kilku dni podbił listy przebojów w wielu krajach. Wokalistka o platynowych włosach, kosmicznych ciuchach, przedziwnej mimice twarzy od razu zwróciła na siebie uwagę. Pół świata podśpiewywało pod nosem: "po prostu tańcz, będzie dobrze".

d3h4291

A potem było już tylko lepiej. Ukazał się drugi singiel – "Poker Face" – i popularność artystki poszybowała w górę. Płyta "The Fame" znalazła się w Księdze Rekordów Guinnessa, w kategorii najdłużej utrzymującego się krążka na brytyjskich listach przebojów. Ale kto ma choć znikome pojęcie o show-biznesie to wie, że by taka popularność nie zgasła po kilku miesiącach, trzeba podkręcać wokół siebie atmosferę.

flickr.com
Źródło: flickr.com, fot: Jason H. Smith

Gaga robiła to perfekcyjnie i w kilka lat dostała nieoficjalnie tytuł największej skandalistki wśród gwiazd. Ekscentryczne było w niej wszystko. Stroje, fryzury, makijaż, zachowanie, także teledyski. W klipie do "Alejandro" w stroju zakonnicy zjadła różaniec, w "Born this way" przeciskała się przez imitację ludzkiej macicy, a "Paparazzi" podawała truciznę swojemu partnerowi. O tym akurat teledysku mówiła tak: - To bardzo mocne i szczere przesłanie o sławie i o tym, co robi ona z młodymi ludźmi. Film ukazuje, co mogą zrobić ludzie, by być sławnymi. Najczęściej są to pornografia i morderstwo.
Równie mocne było przesłanie „Bad Romance”, gdzie pokazane jest jak supermodelki odurzają ją używkami i sprzedają mafii. – Branża rozrywkowa może, w metaforycznym wymiarze, symulować handel ludźmi – produkty są sprzedawane, kobiety postrzegane jak towar – opowiadała w wywiadach.

Był też w końcu "Till it happens to you", który nominowano nawet do Oscara, Grammy i Emmy jednocześnie. Czarno-biały klip opowiadał o różnych przykładach przemocy wobec kobiet i jak sobie z tym radzą. To była odpowiedź artystki na pojawiające się w sieci doniesienia o gwałtach na kampusach w Stanach Zjednoczonych.

d3h4291

Z jednej strony szokowała i gorszyła, z drugiej strony – w dość nietypowy sposób – zwracała uwagę na palące problemy w amerykańskim społeczeństwie. Kto nie pamięta, jak podczas gali MTV pojawiła się w sukience z mięsa? Ten strój na zawsze zapisał się w popkulturze i pamięci tych, których widok mięsnych butów i kotletów zakrywających ciało piosenkarki przyprawił o mikrozawał serca. A Gaga po imprezie wyjaśniła, że strój był wyrazem niezgody na dyskryminację homoseksualistów w armii USA. Wołowe wdziandko zostało okrzyknięte Kreacją Roku 2010 przez magazyn "Time". Mięso, nie jakieś projekty Gucci czy Chanel.

ONS.pl
Źródło: ONS.pl

Pozostając w gastronomicznych tematach – oliwy do ognia dolewała na niemal każdym koncercie. Przed świętami Bożego Narodzenia odgryzła głowę pluszowemu Świętemu Mikołajowi i powiedziała wprost, że nienawidzi świąt. Koncerty to z resztą zawsze był jej konik. Podczas jednego podwiesiła się na scenie i odgrywała sugestywne sceny popełniania samobójstwa. Reakcja amerykańskich psychologów była natychmiastowa. Bili na alarm, że artystka promuje zachowania samobójcze. A Gaga tłumaczyła, że występ miał symbolizować… jej życie osobiste. Zamordowali je paparazzi.
- To nie było zabawne. Robienie z samobójstwa sensacji i romantyzowanie porywania się na własne życie jest nieodpowiedzialne – pisali działacze organizacji Papyrus. – Celebryci, którzy są idolami młodzieży, muszą zwracać baczną uwagę na swoje zachowanie, które może mieć ogromny wpływ na innych – dodawali.

Zobacz też: Lady Gaga i książę William rozmawiali na wideoczacie

"Nie potrafię normalnie funkcjonować"

Gaga wielokrotnie przesuwała granice rozsądku, dobrego smaku, ale też granicę wolności artystycznej. Trudno nawet powiedzieć, jak to się stało, że stała się prawdziwą idolką tysięcy młodych ludzi. Artystka z czołowej skandalistki w ostatnich miesiącach nieco spuściła z tonu.

Pokazała swoją zupełnie nową twarz – tę, którą do tej pory ukrywała pod przerysowanym makijażem. W 2016 roku przyznała, że została zgwałcona, gdy miała 19 lat. Nigdy wcześniej nie powiedziała o tym członkom swojej rodziny, nawet ukochanej babci. – Wstydziłam się. I bałam. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie tego, co się stało. Jestem katoliczką, wiedziałam, że to było złe, ale myślałam, że to z mojej winy. Myślałam tak przez 10 lat – napisała w poście na Instagramie.

Getty Images
Źródło: Getty Images, fot: Stuart C. Wilson

Dodała też, że babcia była z niej dumna, bo potrafiła przyznać się do bycia ofiarą przemocy seksualnej. W tym samym roku artystka wyznała, że także jej ciocia – Joanne Germanotta – była wykorzystywana seksualnie. – Przez to doświadczenie przeżyła tak dużą traumę, że to podsyciło jej obecną już wówczas chorobę. Miała toczeń. Zmarła bardzo krótko po diagnozie. Ta tragedia została z moją rodziną na długie lata – opowiadała w dokumencie Netfliksa o jej kolorowym, ale przepełnionym bólem życiu.

d3h4291

W filmie opowiadała o zmarłej cioci i jak jej historia zainspirowała ją do stworzenia płyty „Joanne”. Opowiadała o rozstaniu z Taylorem Kinneyem i o tym, że czuje się zaszczuta przez paparazzi, przez dziennikarzy. Jednak, co trzeba przyznać, to ona napędziła większość skandali i chore zainteresowanie swoją osobą. Bo w show-biznesie była jak świecący nocą neonowy słup. Teraz powoli to światło przygasa. Gaga coraz częściej opowiada nie o kontrowersyjnych pomysłach, a swoich problemach.

Materiał prasowy
Źródło: Materiał prasowy

- Długo zastanawiałam się, kiedy, jak i czy na pewno powinnam opowiedzieć o swojej diagnozie, o tym, że cierpię na zespół stresu pourazowego. Po pięciu latach szukania odpowiedzi na chroniczny ból i to, co się ze mną działo, czuję się na siłach, by opowiedzieć wam o tym. Z chorobami psychicznymi łączy się wiele wstydu. Ale dla każdego jest nadzieja na lepsze życie – opowiedziała ostatnio w mediach społecznościowych. List poniósł się w sieci jak wirus.

d3h4291

Zdradziła w nim też, że cały czas chodzi na terapie do psychoterapeutów, i że miewa dni, kiedy nie jest w stanie nawet ruszyć się z łóżka. - Jestem twardą i silną kobietą, świadomą miłości, jaką darzą mnie cały mój zespół, rodzina, przyjaciele, doktorzy oraz moi niesamowici fani, których nigdy nie zawiodę – pisała.

To już nie jest ta sama Lady Gaga, która biegała po scenie w sukience z mięsa. Być może w wieku 32 lat w końcu wydoroślała. Być może to tylko kolejne wcielenie kontrowersyjnej artystki. Być może też zrozumiała, że nie da się żyć wyłącznie ze skandali. Kto wie, może na początku 2019 roku zobaczymy, jak odbiera Oscara za główną rolę żeńską w filmie? Jeśli Kim Kardashian może być ekspertem Donalda Trumpa i opowiadać o walce z narkobiznesami, to Germanotta może dostać Oscara. Taki mamy klimat.

d3h4291
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3h4291

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj