Gwiazda Netfliksa oskarżana o pedofilię. Ofiar ciągle przybywa
Aktor, który w serialu Netfliksa wciela się w pedofilia, jest oskarżany molestowanie seksualne i wyłudzania nagich fotek od niepełnoletnich dziewczynek.
Chris D’Elia to 40-letni komik, aktor, scenarzysta i popularny podcaster, znany z netfliksowych filmów i seriali, takich jako "XOXO", "Małe zło" czy "Ty".
Najgłupsze wypowiedzi gwiazd o koronawirusie
W tym ostatnim D’Elia wciela się w komika i pedofila. Teraz okazuje się, że być może ekranowa fikcja wcale nie jest taka daleka od prawdy. Aktorowi zarzuca się molestowanie seksualne, niewłaściwe zachowanie, próby uwodzenia i wyłudzanie nagich zdjęć od nieletnich.
Bomba wybuchła 16 czerwca, kiedy niejaka Simone Rossi opublikowała na Twitterze wpis o następującej treści:
"Wciąż nie mogę uwierzyć, że Netflix obsadził Chris D’Elię jako pedofila w 2. sezonie serialu "Ty". Niezła ironia".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Następnie Rossi opublikowała kilka kolejnych wpisów, w których pokazała korespondencję z aktorem. Kobieta zaznaczyła, że miała 16 lat i była zażenowana tym, że nagabuje ją dwa razy starszy facet, który próbował się z nią umówić po którymś ze swoim występów.
Podkreśliła też, że jest pewna, iż D’Elia doskonale widział, ile miała wtedy lat. I że na pewno nie była jedyną niepełnoletnią, którą podrywał aktor.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W odpowiedzi na posty Simone Rossi na Twitterze pojawiło się mnóstwo zeznań innych kobiet twierdzących, że mężczyzna próbował się do nich dobierać, prosić o nagie fotki, a nawet szantażować, kiedy chciały go spławić.
Historie kobiet oskarżających Chrisa D’Elię brzmią bardzo podobnie i zostały upublicznione m.in. na popularnym profilu SheRatesDogs. Najmłodsza miała mieć 14 lat, ale były też dziewczyny w wieku 16, 17 i 18 lat.
D’Elia odniósł się do zarzutów poprzez serwis TZM, który opublikował jego oświadczenie.
Aktor zaznaczył, że ma świadomość, iż w ciągu swojej kariery powiedział i zrobił rzeczy, które mogły kogoś urazić, ale nigdy świadomie nie wdał się w relację z kimś niepełnoletnim.
Zaprzeczył też zarzutom, jakie zalały media społecznościowe.
- […] nigdy nie spotkałem, ani nie wymiałem się niestosownymi zdjęciami z ludźmi, którzy piszą o mnie na Twitterze - stwierdził komik w rozmowie z TMZ.
W tej samej rozmowie D’Elia przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że wpadł w pułapkę sławy, robił bliżej nieokreślone głupstwa, przeprasza i pracuje nad sobą.
Oczywiście nie miał na myśli pedofilii i napastowania, o które oskarżają do dziesiątki kobiet, pokazując rzuty ekranów ze swoich telefonów.
Netflix na razie nie odniósł się do zarzutów stawianych aktorowi.
Trwa ładowanie wpisu: twitter