Gwiazda serialu "Doktor Quinn" na 72 lata. Tak obecnie wygląda Jane Seymour

Po transformacji ustrojowej polska telewizja zaczęła się dynamicznie rozwijać. Pojawili się prywatni nadawcy i oferta popkulturowa "zza granicy", czyli najczęściej ze Stanów Zjednoczonych. Z lekkim poślizgiem w stosunku do amerykańskiej premiery na dostępnych w naszym kraju kanałach zaczęły pojawiać się filmy i seriale, które z miejsca podbijały serca Polaków. Wśród nich bez wątpienia prym wiodła produkcja "Doktor Quinn".

Serial nadawany był w naszym kraju przez TVP. Fabuła przedstawiała losy młodej, niezamężnej lekarki, która podejmuje praktykę w małym miasteczku na Dzikim Zachodzie tuż po wojnie secesyjnej. Tytułowa dr. Michaela Quinn wzbudzała nie małe kontrowersje wśród mieszkańców miasteczka. Po pierwsze była "singielką", a po drugie sama się utrzymywała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wcielająca się w tytułową postać Jane Seymour zyskała w Polsce ogromną popularność. Choć zarówno przed tą produkcją, jak i po niej miała na swoim koncie wiele fantastycznych ról, wiele osób nadal utożsamia ją właśnie z tą rolą.

Mało kto też kojarzy, że poza aktorstwem, zajęła się produkowaniem i reżyserowaniem filmów, zazwyczaj w duecie ze swoim czwartym, byłym już mężem, Jamesem Keachem. Kilka lat przed pandemią zwolniła nieco tempa i postanowiła trzymać się z dala od błysku fleszy, ale co jakiś czas przypomina o sobie na Instagramie.

Teraz najwyraźniej znów planuje wskrzesić swoją kinematograficzną karierę i zaangażowała się w ekranizację bestselerowej powieści "The Truth About Horses". Wraz z autorką książki, Christy Cashman, pojawiła się w telewizji FOX, gdzie udzielała wywiadu. Publikację promowała też w jednej z księgarni.

Na obu tych wydarzeniach aktorka wyglądała świetnie. Wciąż zachwyca urodą i szczupłą figurą. Aż ciężko uwierzyć, że w tym roku skończyła 72 lata.

Kariera Jane Seymour

Kiedy była jeszcze trzynastolatką, marzyła o karierze baletnicy. Niestety, kontuzja, której doznała, zniweczyła te plany. Wtedy Joyce Penelope Wilhelmina Frankenberg, bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko, zaczęła zastanawiać się nad inną drogą kariery - aktorstwem. Zdecydowała się na zmianę imienia i przyjęła pseudonim Jane Seymour.

Punkt zwrotny w jej karierze przyszedł, gdy została dziewczyną Jamesa Bonda, Solitaire, w filmie Guya Hamiltona "Żyj i pozwól umrzeć". Ta rola okazała się przełomowa i otworzyła jej drzwi do wielkiej kariery.

Inne znany filmy z Jane Seymour to m.in. "Battlestar Galactica", "Gdzieś w czasie", "Kobieta, którą kochał", "Onassis - Najbogatszy człowiek świata", "Gry małżeńskie", "Polowanie na druhny".

Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że to właśnie rola niezmordowanej pani doktor przyniosła jej nie tylko miłość milionów widzów na całym świecie, ale także prestiżową statuetkę Złotego Globu w 1996 r.