Gwiazdor Sylwestra TVP oskarżany. Afera goni aferę

Jason Derulo to gigant R'N'B. Sprzedał 30 mln płyt i przebił popularnością innego gwiazdora tego gatunku Ushera. Derulo ma z nim jakiś problem, bo wspomniana napaść w hotelu na dwóch mężczyzn zaczęła się od tego, że panowie pomylili Jasona właśnie z Usherem. Problemy to właściwie jego specjalność.

Derulo nie ukrywa się ze swoim seksoholizmem i niechęcią do monogamii. Jego ostatnia dziewczyna, która urodziła mu syna, wytrzymała z nim niecałe dwa lata. Rozstali się we wrześniu ub.r., o czym Jason poinformował kulturalnie na Twitterze.

"Jena i ja postanowiliśmy się rozstać. Ona jest niesamowitą matką, ale czujemy, że bycie osobno pozwoli nam być lepszymi wersjami nas samych i najlepszymi rodzicami, jakimi moglibyśmy być" - napisał Derulo.

Te uduchowione słowa pozwalały myśleć, że rozstanie przebiegło w zgodzie i oboje pozostaną przyjaciółmi. Nic z tego. Wszystko, co podskórnie buzowało między nimi, wybuchło teraz ze zdwojoną siłą. Zaczęło się od tego, że Jena wrzuciła kilka dni temu na Instagramie fotkę w bikini, pisząc: "Jesteś piękna. Jesteś tego warta. Jesteś niezastąpiona. Nie zapominaj o tym".

"W jakim sensie jesteś warta? Nie jesteś zamężna, co oznacza, że twoje dziecko jest bękartem, a ty dz...ką. Wszyscy macie poplątaną moralność"– odpowiedział jej jeden z internautów.

Jena weszła w wymianę zdań. Zwróciła uwagę, że kiedyś chcieli pobrać się z Jasonem, ale ślub przestał mieć sens w sytuacji, gdy była ciągle znieważana, zdradzana i okłamywana.

Była partnerka Derulo dodała, że bycie samotną matką jest jej największą porażką, ale nie da się budować szczęścia z kimś, kto "każdego tygodnia chce mieć inną dziewczynę". Stwierdziła też, że piosenkarz nie płaci alimentów na Jasona juniora.

Rozstanie z Jeną Frumes miało pomóc Derulo stać się "lepszą wersją samego siebie i lepszym rodzicem". Jak dotąd muzyk nie odniósł się do zarzutów byłej dziewczyny i nie określił, na którym poziomie doskonałości jest obecnie jego "ja".