Gwiazdy, które się nawróciły. Szczerze opowiadają o relacji z Bogiem
GALERIA
Polskie gwiazdy coraz częściej i chętniej opowiadają o swoim nawróceniu. Wiele z nich zmieniło swoje życie i nawiązało relację z Bogiem. Misiek Koterski to jeden z aktorów, który otwarcie mówi o tym, że przez całe życie nie było mu po drodze z Kościołem. Teraz przewartościował całe swoje życie.
- Przyszedł w moim życiu taki dzień, że poprosiłem Boga z całego serca: zabierz mi obsesję picia i brania, a zrobię wszystko, żeby już nigdy nie sięgnąć po żadne środki zmieniające świadomość. Minęły od tamtej pory już ponad cztery lata w trzeźwości. (...) Myślę, że Bóg doświadcza nas także przez cierpienie, aby docenić i zrozumieć, co w życiu jest naprawdę ważne. Bogu zawdzięczam życie, bo bez jego pomocy prawdopodobnie już by mnie nie było - mówił Misiek Koterski w rozmowie z "Wprost".
Które gwiazdy jeszcze zmieniły swoją życiową drogę i opowiadały o swoim nawróceniu?
Maja Frykowska
Widzowie mieli okazję poznać Maję "Frytkę" Frykowską w pierwszej polskiej edycji programu 'Big Brother". Celebrytka zapisała się w świadomości Polaków przez swoje zachowanie w show. Gwiazda uprawiała bowiem seks w jacuzzi z innym uczestnikiem "Big Brothera".
Kilka miesięcy po zakończeniu show, Frytka zniknęła z mediów. Powróciła na łamy kolorowych magazynów i portali całkiem niedawno, kiedy ogłosiła światu, że nawróciła się. O swojej przemianie opowiedziała po raz pierwszy na łamach Wirtualnej Polski.
- Chodzi o to, żeby zrozumieć, co w życiu zdarzyło się takiego, że jesteśmy w takim, a nie innym miejscu. I czy chcemy to zmienić, czy nie. (...) Bóg ma poczucie humoru, zawsze to powtarzam. To wszystko zaczęło się, kiedy pojechałam na casting do filmu. Myślę też, że to wszystko zaczęło się dużo wcześniej. Czułam pustkę i zagubienie. Zaczęłam krzyczeć i wołać. I wydaje mi się, że Bóg mnie znalazł, a nie ja Boga - mówiła w rozmowie z nami.
Radosław Pazura
Radosław Pazura jest jedną z gwiazd, która nawróciła się. Duży wpływ na zmiany w życiu aktora miał wypadek z 2003 r., w którym zginął jego kolega, a Pazura sam walczył o życie.
- To rzeczywiście był punkt zwrotny w moim życiu, wtedy wszystko zaczęło się przemieniać. Jestem tym samym, a jednak innym człowiekiem. Otworzyłem się na Pana Boga, otrzymałem łaskę, która pozwoliła mi spojrzeć zupełnie inaczej na życie. W moim przypadku można mówić o prawdziwym nawróceniu. Stanąłem twarzą w twarz z całym swoim życiem i pojąłem, że brakowało w nim... miłości. Bożej miłości. Kiedy zrozumiałem, że mogło mnie nie być, że dzieliły mnie minuty od śmierci, poczułem, że to wszystko stało się w jakimś celu - mówił w jednym z wywiadów.
Wojciech Modest Amaro
Jeden z najsłynniejszych szefów kuchni w Polsce przyznał kiedyś, że w swoim życiu osiągnął już wiele, ale wciąż czuł pewnego rodzaju pustkę. Wtedy nawiązał relację z Bogiem.
- Ukojenie przyniosła tylko otwartość na relację z Bogiem. Potem już On zaczął działać i przemieniać moje życie. Wtedy zrozumiałem, że Bóg to nie "Ten" z wysoka, niedostępny, tylko ktoś najbliższy. Gdy stawia się Boga na pierwszym miejscu, wszystko inne trafia na właściwe - mówił we "Wproście".
Anna Świątczak
Anna Świątczak znana jest wszystkim jako wokalistka "Ich Troje" i była żona Michała Wiśniewskiego. Swego czasu wokalistka brylowała w show-biznesie i była bardzo aktywna zawodowo. Po rozwodzie z muzykiem wycofała się z życia publicznego. Zaczęła układać swoje życie na nowo. Zakochała się i powróciła po kilku latach. Wówczas wyznała, że nawróciła się.
- Zawsze byłam zbuntowana i nie godziłam się na zastany porządek. Zaczęłam się zatracać. Pierwsze doświadczenia z narkotykami, z alkoholem i ucieczkami z domu. Po przyjeździe do Warszawy tak bardzo nie chciałam być sobą.Wiecznie słyszałam, że jestem niewystarczająca. Nigdy nie słyszałam, że jest ok. Stanęłam na balkonie mojego wynajmowanego mieszkania i chciałam się zabić - wyjawiła Świątczak.
Jej życie odmieniła pewna dziewczyna, którą spotkała na swojej drodze. To ona namówiła Annę Świątczak na spotkanie chrześcijańskie. Świątczak porzuciła wiarę w Boga dla Wiśniewskiego, ale z czasem zaczęła zauważać, że brakuje jej tej relacji.
- Miałam bogatego męża, wielki dom. Ta dziura gdzieś pozostała nadal, chyba jednak nieco głębiej schowana. I ta świadomość, że Bóg patrzy na mnie, jak go ranię, jak nie szanuję swojego męża. Po 6 latach moje małżeństwo się rozpadło i to znowu była moja decyzja. (…) Znowu zostałam sama, tyle że z córkami bagażem potwornych doświadczeń duchowych.
Po 8 latach spotkała ponownie kogoś ze wspólnoty Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego (tego samego, do którego należy Maja Frykowska) i dzięki temu nawróciła się.