Kto pojawił się na marszu?
W historii Stanów Zjednoczonych nie zdarzyło się jeszcze, aby nowo wybrany prezydent wywoływał aż tak wielkie kontrowersje. Piątkowe zaprzysiężenie Donalda Trumpa spotkało się z ogromną falą niezadowolenia zarówno Amerykanów, jak i wielu osób na świecie. W sobotę zorganizowany został wielki marsz kobiet z ponad 600 miejscowości z całego globu, które wspólnie manifestowały przeciwko pogardliwemu stosunkowi jaki wyrażał do nich w licznych wypowiedziach Trump.
Do manifestacji zachęcało wcześniej wiele gwiazd, przyjście zapowiedziały m.in. Cher, Madonna, Jane Fonda, Miley Cyrus czy Demi Lovato. Wszystkie rzeczywiście pojawiły się na ulicach USA. Zobaczcie zdjęcia.
Gwiazdy dołączyły do protestu
Gwiazdy dołączyły do protestu
Na transparentach uczestników widać było liczne hasła. Wśród nich znajdowały się m. in. "My, naród, jesteśmy silniejsi niż strach", "Różnorodność jest amerykańska", "Prawa kobiet to prawa człowieka", "Szacunek dla każdego".
Gwiazdy dołączyły do protestu
W tak ważnym dniu nie mogło zabraknąć gwiazd, które jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej gorąco sprzeciwiały się kandydaturze Trumpa. Madonna, Cher, Miley Cyrus - celebrytki starszego i młodszego pokolenia, które na co dzień dzieli wiele różnic, połączyły się we wspólnej sprawie.
Gwiazdy dołączyły do protestu
Jednym z najbardziej zapamiętanych wydarzeń z pewnością będzie występ Ameriki Ferrery, aktorki i córki imigrantów z Hondurasu. Słowa wypowiedziane przez nią na wiecu z pewnością na długo zostaną zapamiętane. Ameryką jesteśmy my i tutaj zostaniemy - mówiła.
Gwiazdy dołączyły do protestu
Kto jeszcze pojawił się na marszu? Lista celebrytek, z pewnością ku zaskoczeniu wielu, jest naprawdę imponująca. Oprócz znanych kobiet, pojawili się także mężczyźni, Mark Ruffalo, Robert De Niro, Alec Baldwin. Czy ich wspólny głos zostanie usłyszany przez nowego prezydenta? Czas pokaże.