Gwiazdy zapowiedziały wyjazd po zwycięstwie Trumpa. Teraz się wycofują
Jak tłumaczą się ze zmiany zdania?
Amerykańskie gwiazdy bardzo chętnie zaangażowały się w tegoroczne wybory prezydenckie. Większość z nich stanęła murem za Hillary Clinton i otwarcie zachęcała do oddawania głosów na kandydatkę Demokratów. Część poszła o krok dalej i odważnie zadeklarowała, że jeśli jednak wygra Donald Trump, opuszczą Stany Zjednoczone. W różnych okresach kampanii o chęci wyjazdu mówiło kilkadziesiąt osób. Wśród nich znaleźli się m.in. Whoopi Goldberg, Barbra Streisand, Amy Schumer, Cher i Samuel L. Jackson. O ewentualnej emigracji mówiła również sędzia Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg.
Gdy stało się jasne, że nowym prezydentem zostanie Trump, niektórzy celebryci zaczęli wycofywać się ze swoich deklaracji. Wszystko wskazuje na to, że w wielu przypadkach skończy się jedynie na szumnych zapowiedziach.