Halina Mlynkova o koronawirusie
Potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Informacja ta zbiegła się... z wpisem Haliny Mlynkovej. "Strach przed koronawirusem jest zrozumiały" - pisze artystka.
Ministerstwo Zdrowia podało, że potwierdzono pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa w Polsce. Jak zaznaczył Łukasz Szumowski, chory skontaktował się z lekarzem pierwszego kontaktu. Ten, po wywiadzie, ocenił, że ryzyko zarażenia koronawirusem jest wysokie i polecił skontaktować się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną. - Wszystko zadziałało książkowo i za to bardzo dziękuję - powiedział na konferencji minister.
Zobacz: Koronawirus. Jak się przed nim uchronić?
Zaledwie kilkanaście minut przed tą konferencją Halina Mlynkova postanowiła napisać kilka słów o koronawirusie i panice, która zaczyna ogarniać ludzi na świecie.
"Strach przed koronawirusem jest zrozumiały i dobrze, że są podejmowane kroki przygotowawcze. Jednak panika wirusowa jest szybsza od samego wirusa w Polsce" - napisała nieco za szybko (pisownia oryginalna).
"Zamiast wykupić wszystko, co w sklepach leży, zamiast odwoływać koncerty (muzycy już żartują, że szybciej z głodu poumierają niż przez wirusa) fajnie by było panikować, że ludzie nadal nie myją rąk po wyjściu z toalety, kichają w dłoń, czy w ogóle nie zakrywają wtedy ust... Zacznijmy od podstaw higieny!" - zwraca uwagę artystka.
"Oczywiście to nie załatwia sprawy, ale być może będzie dużo łatwiej zapanować nad wszystkimi wirusami przenoszonymi drogą kropelkową. Tym bardziej, że właśnie trwa sezon grypowy" - dodaje przytomnie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Zgodzicie się z Mlynkovą?
Warto dodać, że uruchomioną specjalną infolinię NFZ. Pod numerem 800 190 590 można będzie przez 24/7 rozwiać wątpliwości i dowiedzieć się o przypadkach postępowania ws. koronawirusa.