Halsey przyznała się do bycia bezdomną. Myślała też o prostytucji
Halsey, amerykańska wokalistka, opowiedziała o swoich najtrudniejszych momentach w życiu. Podczas przemówienia na gali Ending Youth Homelessness: A Benefit for My Friend's Place wspomniała o tym, jak sama była bezdomna i myślała o prostytucji.
Halsey była bezdomna
Gala Ending Youth Homelessness: A Benefit for My Friend's Place dotyczyła problemu bezdomności młodych ludzi. Na niej swoje wystąpienie miała piosenkarka Halsey, która przyznała się do bycia bezdomną. Została wyrzucona z domu przez swoich rodziców po tym, jak usunięto ją z publicznego college'u. Miała przy sobie jedynie 9 dolarów. Jednak o sytuację w ogóle nie obwinia rodziców. - To nie tak, że rodzice mnie nie kochali, bo kochali bardzo mocno. Po prostu seria niefortunnych zdarzeń doprowadziła do takiej sytuacji - mówiła.
Dodała, że “bezdomność to śmiertelna epidemia” - w wieku 17 lat próbowała popełnić samobójstwo.
O swojej przeszłości opowiadała już w 2016 roku w wywiadzie dla magazynu “Rolling Stone”. - Kupiłam czteropak Red Bulla i wykorzystałam go, aby pozostać na chodzie przez dwa lub trzy dni. Było to mniej niebezpieczne niż zaśnięcie w przypadkowym miejscu, w którym ktoś może cię zgwałcić lub porwać - wspominała wówczas.
Przełomowym momentem w jej życiu było spotkanie z Jeremym Veurnickiem z Capitol Music. - Byłam bezdomna w Nowym Jorku, miałam dziwną fryzurę, swoje demo w kieszeni i nosiłam przy sobie szarą torbę. “Co w niej masz?” To mój dom - powiedziała.
Halsey myślała o prostytucji
Nie mając przy sobie pieniędzy oraz dachu nad głową, rozważała zostanie prostytutką. Nie widziała innego sposobu na zarobek. - Kiedy żyłam w Nowym Jorku, byłam jeszcze nastolatką. Moi przyjaciele dobierali dekoracje do swoich sypialni, a ja zastanawiałam się, czy przespać się z obcym człowiekiem, który będzie w stanie zapłacić mi za posiłek - opowiadała.
Halsey udało się jednak wyjść na prostą i zostać jedną z popularniejszych wokalistek młodego pokolenia.