Hanna Lis zamieściła wzruszający wpis: Żadne prezenty nie są tego warte
Zamiast udostępniać zdjęcia choinki czy świątecznie przystrojonego domu, dziennikarka dzieli się smutnym postem na Instagramie. Siedem lat temu zmarł jej ukochany ojciec i od tamtej pory święta są dla niej czasem wypełnionym tęsknotą.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Od siedmiu lat Boże Narodzenie jest dla mnie nieco mniej radosne. Trochę kłuje w sercu brak Taty przy Wigilijnym stole. Żal, że nie zaśpiewa już z nami kolęd po czesku i że nie przebierze się po kryjomu w kuchni za Świętego Mikołaja - napisała pod postem na Instagramie.
- Dbajcie o siebie Kochani w te Święta. Przytulajcie, rozmawiajcie, wybaczajcie, bądźcie czuli, bądźcie blisko. Kochajcie- dodała, apelując o uważność.
- Zwolnijcie. Doceńcie to, co w życiu najważniejsze: ludzi wokół Was. Żadne, najpiękniejsze prezenty, ani najbardziej suto zastawiony stół, nie są warte stracenia z pola widzenia tego, co w tych Świętach najważniejsze: pielęgnowania bliskości. Tu i teraz tworzymy wspomnienia, które przetrwają lata!
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W odpowiedzi na post dziennikarki fani zaczęli dzielić się osobistymi historiami utraty bliskich osób:
"Trafiłaś w moje serce aż do łez !!! Mój Tata już 17 lat po innej stronie a jednak ciągle przy mnie . Bliskość i radość w oczach mojej Rodziny oraz ten czas taki wspólny , czasem śmieszny i czasem magiczny to najpiękniejszy prezent jaki mogę dostać."
"Moja mama 4 lata temu umarła w wigilie .... i nigdy te święta nie są już takie same i nie ma już magi świat - jest obowiązek, organizacja i przyklejony uśmiech".
Przypomnijmy, że Hanna Lis w tym roku rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem, Tomaszem i wyprowadziła z ich wspólnego domu. Te święta z pewnością nie będą należały do najprzyjemniejszych.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.