Hanna Zborowska-Neves żegnała się z życiem. Wszystko przez szczura
Hanna Zborowska-Neves, starsza siostra Zofii, przeżyła koszmar. Zaczęło się niewinnie, bo sięgnęła po piwo. Nie miała pojęcia, że do tego samego napitku próbował dobrać się wcześniej szczur. Nic z tego nie wyszło, ale, niestety, sfrustrowany gryzoń oznaczył butelkę i to wystarczyło.
Los nie oszczędza Hanny Zborowskiej, córki Wiktora Zborowskiego. Po rozstaniu z mężem Danielem, z którym doczekała się dwóch córek, wpadła w depresję. Kiedy wydawało się, że znajdzie szczęście u boku nowo poznanego Marcelo, mężczyzna okazał się niegotowy na poważny związek i został spakowany.
Niedawno Hannie dostało się też jako mamie. Najpierw próbowała oduczyć córkę gryzienia. Po prostu sama ugryzła małą Milę, chcąc jej wytłumaczyć, że to boli i jest złe. Niektóre internautki uznały tę szokową terapię za przemocową. Później obrońcy zwierząt zarzucili celebrytce, że nie reaguje na zabawy córki z przygarniętym kotem, które są uprzedmiotawiające i można uznać je za znęcanie się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Laluna Unique zastanawia się, czy zwierzęta to ryby, czy ssaki
Pecha dopełniło ostatnie zatrucie. Hanna, która na co dzień mieszka w Brazylii, chciała ochłodzić się piwem.
- Zawsze, kiedy mam ochotę napić się piwa, zamawiam takie w oszronionej butelce. Tym razem było tak samo, ale dodatkowo okazało się, że były na niej... zamrożone siki szczura - powiedziała w rozmowie z "Na Żywo".
Sprawa była na tyle poważna, że Hanna bała się o własne życie: - Myślałam, że ze mną koniec. Nigdy nie byłam tak zatruta, tak potwornie chora. Dużo kosztowało mnie wyjście z tego, oprócz ogromnego stresu straciłam też dużo kilogramów.
W sieci posypały się komentarze, niektóre dość sarkastyczne: "To pewnie zemsta szczura za tego kota", pisali internauci.
Trwa ładowanie wpisu: instagram