Trwa ładowanie...

Hans Zimmer Tribute Show. Recenzja.

Wyjątkowy koncert poświęcony twórczości Hansa Zimmera – jednego z najbardziej rozpoznawalnych twórców muzyki filmowej. Twórcy hitów z "Gladiatora", "Króla Lwa", "Piratów z Karaibów" czy "Batmana". Recenzja Tomasza Goski.•

Hans Zimmer Tribute Show. Recenzja.Źródło: Materiały prasowe, fot: Małgorzata Klimiuk
d4djkh5
d4djkh5

Jeszcze kilkanaście lat temu jakiekolwiek plany zorganizowania koncertu muzyki filmowej budziłby wśród miłośników tego gatunku bardzo duże emocje. Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć o nasyceniu rynku tego typu eventami. Jest to po części zasługą prężnie rozwijającego się w Polsce, krakowskiego FMFu. Ale w odpowiedzi na te swoistego rodzaju doroczne święto muzyki filmowej, w całym kraju rodzą się kolejne inicjatywy mające na celu popularyzowanie utworów filmowych. Jednym z najprężniej rozwijających się jest Koncert Muzyki Filmowej podejmowany od wielu już lat przez Trinity Group. W ostatnich dniach powrócił on z dwoma wydarzeniami w Katowicach i Warszawie. Jaki był tego efekt?

Na początku wyjaśnijmy pewne bardzo istotne kwestie, które powracają niczym bumerang w kontekście tego typu monograficznych prezentacji. Niezwykle trudno jest porównywać koncert przygotowywany przez samego artystę (z autorskim programem i aranżacjami) do utworów wykonywanych pod nadzorem innych podmiotów. W kategoriach wykonawczych zawsze pojawiać się będzie jakieś "ale”, bo tylko twórca i osoba związana z produkcją danego utworu najlepiej wie w jaką stronę pokierować muzyków, aby najbardziej oddać ducha filmowego oryginału. Czasami ta pogoń za ideałem rewidowana jest przez szaloną wizję twórcy, czego przykładem są rockowe koncerty Hansa Zimmera, jakie słynny Niemiec prezentował w Stanach Zjednoczonych i Europie. Dlatego też każdy odbiorca, który pragnie takiego "dosadnego” wejścia w filmowy świat ulubionego kompozytora, w pierwszej kolejności zwróci się ku autorskim prezentacjom. Problem pojawia się wtedy, gdy wyniesione z takiego "show” emocje zechcemy porównać do analogicznych koncertów monograficznych.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

Koncert Muzyki Filmowej jest ideą całkiem ciekawą. Poza promocją muzyki filmowej w kontekście wybranych twórców ma również inne, moim zdaniem ważniejsze właściwości – integracyjne. Proponowany przez organizatorów program jest świetnym pomostem łączącym całe pokolenia – od starszych, bardziej wymagających słuchaczy i miłośników kina, na najmłodszych skończywszy. Kierowanie się przy tym najbardziej rozpoznawalnymi motywami z twórczości Hansa Zimmera jest dodatkowym atutem przykuwającym uwagę szerokiego grona odbiorców. * To dlatego sale i hale na których wykonywany jest Hans Zimmer Tribute Show są zawsze wypełnione po brzegi*. Ma to swój urok, choć kwestie klimatu byłaby tutaj dyskusyjna.

d4djkh5

"Tribute Show”, jak sama nazwa wskazuje, można potraktować jako pewnego rodzaju zjawisko – ciekawostkę, która daje możliwość wejścia w świat muzyki Hansa Zimmera bez wcześniejszej jej znajomości.* Aczkolwiek trudno nie znać kultowych tytułów jakie na przestrzeni lat "obstawiał” słynny Niemiec.* Faktem jest, że pod względem programowym dzieją się oczywiste oczywistości, ale warto zaznaczyć, że organizatorzy z roku na rok rozbudowują prezentowany program. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu "Hans Zimmer Tribute Show” zamykano w kilku skromnych prezentacjach tematycznych, by całość programu dopiąć suitami innych artystów.* Koncert jako idea ewoluuje i zapewne będzie ewoluował, co czyni każdy z tych występów na pewien sposób unikatowym.* Ale diabeł tkwi w szczegółach...

Perfekcja jest demonem trawiącym każdego, kto porywa się na wykonanie "live” osłuchanego w gronie miłośników muzyki filmowej utworu. Trudno to osiągnąć, gdy nagranie jest wypadkową odmierzonego od linijki miksu symfoniczno-orkiestrowej faktury. Pewne rzeczy można jednak doszlifować na tyle, aby odbiorca nie zwracał uwagi na pojawiające się różnice.* I moim zdaniem tego elementu zabrało w pierwszych kilku fragmentach wykonywanych przez Polską Orkiestrę Radiową pod batutą Macieja Sztora.* Najbardziej problematyczne wydały się suity z Gladiatora i filmów Christophera Nolana, którym zabrakło odpowiedniej dynamiki i charakteru. *Ale im dalej przemieszczaliśmy się w programie, tym ciekawiej się to wszystko prezentowało. * A finał składający się z monolitów twórczości Zimmera: Twierdzy, Karmazynowego Przypływu, Cienkiej Czerwonej Linii i Piratów z Karaibów miał prawo porwać zgromadzone na hali Torwaru audytorium.

Jak zatem podsumować koncert "Hans Zimmer Tribute Show”? Najuczciwiej będzie powiedzieć, że jest to wydarzenie kierowane do szerokiego grona odbiorców – szczególnie tych, którzy z muzyką filmową mają do czynienia głównie w kinie. Bardziej wymagający słuchacz, zaliczający dziesiątki takich eventów rocznie niewiele nowego będzie tu w stanie odkryć. Ale kto wie, może i on (ona) miło wspomni Koncert Muzyki Filmowej. * Najbliższą okazją aby się o tym przekonać będzie majowy koncert w Gdyni. Spotykamy się tam? *

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe, fot: Małgorzata Klimiuk

12 maja w Gdynia Arenie Polska Orkiestra Radiowa oraz Chór Akademicki Politechniki Warszawskiej pod dyrekcją Macieja Sztora wykonają Koncert Muzyki Filmowej poświęcony twórczości Hansa Zimmera. Podczas gdyńskiego koncertu zaprezentowane zostaną oryginalne suity orkiestrowe m.in. z takich kinowych hitów jak: "Gladiator", "Incepcja”, "Interstellar”, "Trylogia Batmana”, "Twierdza”, czy "Piraci z Karaibów”. Specjalnie dobrany autorski repertuar pozwoli docenić bogactwo stylistyczne i talent jednego z najwybitniejszych współczesnych twórców muzyki filmowej.

d4djkh5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4djkh5

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj