Odciął syna od pieniędzy. "Nie odbiera ode mnie telefonów"

W nocy z 7 na 8 marca Meghan i Harry w szczerej rozmowie z Oprah Winfrey, weteranką amerykańskiej telewizji, opowiedzieli o odejściu z rodziny królewskiej. Żona księcia nie kryła żalu i z jej ust padały mocne słowa. Harry również pozwolił sobie na wyznania, które odbijają się szerokim echem w światowych mediach. I z pewnością nie spodobają się rodzinie w Pałacu Buckingham.

Megxit nastąpił na początku zeszłego roku i jak twierdzi książę Harry, chęć odsunięcia się od brytyjskiej rodziny królewskiej nie była dla jego bliskich żadnym zaskoczeniem. W rozmowie z Winfrey zapewnił, że królowa była świadoma jego planów i za bardzo ją szanuje, by robić takie rzeczy bez jej wiedzy.

- Miałem trzy rozmowy z babcią i dwie z ojcem, po których przestał odbierać ode mnie telefony – mówił Harry w telewizji. Książę odpalił kolejną bombę, gdy oznajmił, że rodzina natychmiastowo odcięła go od finansów.

- Miałem zero wsparcia i zrozumienia – mówił książę. I dodał, że wyprowadzka do USA i rozpoczęcie nowego życia z żoną i synem było możliwe tylko dzięki spadkowi po matce.

W wypowiedziach Harry'ego dało się wyczuć, że ma wielki żal do ojca, który nie stanął po jego stronie w tej trudnej sytuacji. Wygląda to jak odcięcie się od czarnej owcy przez następcę tronu.

– On przechodził przez coś podobnego. Zna ten ból, a Archie jest jego wnukiem - mówił Harry o księciu Karolu, który po odejściu syna z rodziny królewskiej przestał odbierać od niego telefony.

- Oczywiście zawsze będę go kochał. I będę się starał uleczyć naszą relację. To jeden z moich priorytetów – dodał Harry.

 Wywiad Oprah z Meghan i Harrym. Gdzie obejrzeć online? 8. marca o godzinie 20:30 na antenie TVN24 w WP Pilot