Harvey Weinstein ma dla siebie całe piętro w więzieniu. Grozi mu 25 lat
Harvey Weinstein został uznany winnym napaści seksualnej i gwałtu, ale jeszcze nie usłyszał wyroku. Hollywoodzki producent przebywa już jednak w odosobnieniu, gdzie może liczyć na specjalne traktowanie.
Od czasu publicznego oskarżenia Weinsteina o napastowanie seksualne kilkudziesięciu kobiet minęły ponad dwa lata. Pod koniec lutego zapadł pierwszy wyrok skazujący, dotyczący przestępstw z udziałem dwóch ofiar, a 11 marca sąd ma orzec, jak długo Weinstein zostanie za kratkami. Grozi mu do 25 lat pozbawienia wolności. Po lutowej rozprawie były producent trafił do szpitala z podejrzeniem zawału serca, ale już przebywa w legendarnym więzieniu Rikers Island. Serwis TMZ dowiedział się, że Weinstein jest tam traktowany inaczej niż pozostali.
Obejrzyj: "W lesie dziś nie zaśnie nikt". Zwiastun filmu
Weinstein ze względu na swój stan zdrowia do czasu ogłoszenia kary przebywa na oddziale szpitalnym w Rikers Island. Jest monitorowany i kontrolowany 24 godziny na dobę, ponieważ władze więzienia obawiają się, by nie zrobił sobie krzywdy.
Zagrożenie ze strony innych osadzonych nie istnieje, gdyż Weinstein za dnia ma do dyspozycji całe piętro. W normalnych warunkach przebywa tam do 30 więźniów-pacjentów.
W nocy przenoszą Weinsteina do sali z dwoma innymi osadzonymi, gdzie przez cały czas jest włączony monitoring i odbywają się kontrole. Poza tym były producent nie może liczyć na żadne luksusy. Tak jak pozostali ma godzinę dziennie na aktywności fizyczne, dostęp do biblioteki i kaplicy.
Przypomnijmy, że 24 lutego sąd w Nowym Jorku uznał Harveya Weinsteina za winnego dwóch stawianych mu zarzutów - gwałt trzeciego stopnia i przestępstwa seksualne. Został uniewinniony z najpoważniejszego zarzutu, czyli "drapieżnej napaści na tle seksualnym" w stosunku do aktorki Annabelli Sciorry (na zdjęciu powyżej), za które groziła mu kara dożywocia. Aktualnie trwa jeszcze m.in. proces dotyczący oskarżeń o gwałt i napaść seksualną dwóch kobiet.