Niemożliwe, że ma 51 lat! Pokazała seksowne fotki
Wiek to tylko cyfry w dowodzie. Żywym na to dowodem jest 51-letnia modelka Helena Christensen. Tylko spójrzcie na jej najnowsze zdjęcia, które wrzuciła na Insta.
Helena Christensen to modelka, która szczyt popularności osiągnęła w latach 90. Dunka pozowała na okładkach takich prestiżowych magazynów modowych jak "Vogue", "Elle" czy "Harper's Bazar". Jej nazwisko pojawiało się w czołówce światowego modelingu obok Lindy Evangelisty, Cindy Crawford czy Naomi Campbell. Obecnie jej życie zawodowe nieco zwolniło.
Christensen udziela się społecznie, wspiera organizacje charytatywne i jest ambasadorką Organizacji Narodów Zjednoczonych. Modelka raczej stroni od wystawnego celebryckiego życia. Rzadko pojawia się też na branżowych imprezach.
ZOBACZ TEŻ: Podatek od Netfliksa. Gliński: "Trzeba się solidarnie podzielić"
Ale od czasu do czasu publikuje coś na swoim Instagramie, gdzie śledzi ją bez mała 700 tys. internautów. Tym razem Christensen wrzuciła 10-zdjęciową sesję, w której oznaczyła znaną projektantkę Stellę McCartney.
Zdjęcia zostały zrobione przez jej przyjaciółkę Camillę Staerk, która razem z modelką i jej 20-letnim synem jest na północy stanu Nowy Jork, gdzie cała trójka izoluje się na czas pandemii.
Na zdjęciach Dunka pozuje w spodniach z wysokim stanem, koronkowym topie odsłaniającym dekolt i marynarce oraz kwiecistej sukience. I choć lata lecą, Christensen wciąż wygląda, jakby czas zatrzymał się dla niej z dwie dekady temu.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Co ważne, Dunka nie ma idealnie gładkiej twarzy bez zmarszczek, a jej mimika nie zanikła pod wpływem zastrzyków z botoksu. Jednak gwiazda prezentuje się seksownie, a jej figura nadal jest "wybiegowa", bo modelka bardzo o siebie dba.
Swoje poglądy na temat starzenia jasno wyłożyła jakiś czas temu w wywiadzie dla magazynu "You".
- Nie chcę rozmawiać o wieku w żadnym wywiadzie, ponieważ zawsze jestem o to pytana. Ten sam problem tyczy się każdego artykułu, o każdej kobiecie, a mężczyźni nie są o to nigdy pytani - mówi Christensen.
Dodatkowo uważa, że niestety to kobiety najbardziej napędzają niechlubną maszynę dyskryminacji wiekowej.
- Te pytania zawsze wychodzą z ust kobiet. Mężczyźni nigdy tego nie robią, bo mężczyzn tak naprawdę to nie obchodzi. Nie pomagamy sobie" - kończy Helena.