Henryk Gołębiewski znów zaczął pić. "Strach pomyśleć, co się z nim stanie"
Tygodnik "Dobry tydzień" donosi, że Gołębiewski znów zagląda do kieliszka. Znajomi aktora przyznają, że jego stan jest bardzo niepokojący.
Niedawno media obiegła nieprawdziwa informacja o śmierci Henryka Gołębiewskiego. Na szczęście doniesienia były fałszywe. Ludzie zaczęli się jednak interesować, w jakiej kondycji jest aktor i co się z nim dzieje. Okazuje się, że nie jest najlepiej. Po raz kolejny przegrał on walkę z chorobą alkoholową i wstrzymuje się od picia tylko wtedy, gdy pracuje na planie serialu "Lombard. Życie pod zastaw", w którym gra jedną z ról. Stan zdrowia Gołębiewskiego jest niepokojący też ze względu na palenie papierosów. Męczą go potworne kaszle.
- U lekarza oczywiście nie był, podobnie jak na terapii odwykowej - wyznaje znajomy aktora w "Dobrym tygodniu". - Aż strach pomyśleć co się z nim stanie, jeśli na nią nie pójdzie. Jest już w takim stanie, że najlepszy byłby dla niego ośrodek zamknięty - dodał.
Z Gołębiewskim ciężko się skontaktować.
- Nie ma z nim kontaktu, bo po pijanemu wciąż gubi telefon - powiedział przyjaciel aktora.
Miejmy nadzieję, że praca na planie serialu powstrzyma w nim potrzebę picia.