Hofit Golan - największa wpadka festiwalu w Cannes?
Cannes to nie tylko festiwal kina
Fetiwal w Cannes kojarzony jest nie tylko z przeglądem najbardziej interesujących, nowych produkcji filmowych, ale także ze swoistą rewią mody. Aktorki mogą zareklamować film ze swoim udziałem, przyciągając uwagę niebanalną kreacją, w jakiej pojawiają się na czerwonym dywanie. Podobnie było w przypadku Hofit Golan, promującej film "Ismael's Ghosts".
Odkryła za dużo ciała?
Białe spodium, które aktorka miała na sobie, odkrywało sporo ciała. Luźna góra kreacji plus mocny wiatr - przepis na kontrowersyjny look udał się idealnie.
Kreacja nie wszystkim przypadła do gustu
Oczywiście skąpe kreacje nie są czymś nowym na czerwonym dywanie. Pytanie tylko, czy zawsze warto odkrywać tak wiele? Golan najwyraźniej nie oporów, żeby pokazywać swoje piersi i plecy publiczności i fotografom.
Nie ma się czego wstydzić?
Hofit Golan czuła się przed kamerami teleobiektywów jak ryba w wodzie. Śnieżnobiała kreacja, czerwona szminka i rozpuszczone włosy ułożone w romantyczne fale - taka stylizacja powinna się podobać. A że odkrywa też sporo ciała? To już kwestia gustu...
Przykuła uwagę fotoreporterów
Festiwal w Cannes trwa, a stylizacja Hofit Golan plasuje się w czołówce najmniej udanych... lub najbardziej kontrowersyjnych. To zależy od punktu widzenia.