Honorata Skarbek o pracy na planie nowego klipu: Latałam z sową na wierzchu! [WIDEO]
Blisko dwa lata fani Honoraty Skarbek czekali na nowy materiał muzyczny swojej idolki. W końcu wokalistka wypuściła w sieci utwór "Na koniec świata", a towarzyszący mu teledysk robi już furorę w sieci. Widzimy w niej młodą gwiazdę w kilku odsłonach, ale najwięcej spojrzeń przyciągają ujęcia, w których Skarbek pokryta jest tylko brokatem. Jak wyglądało kręcenie tych scen? Piosenkarka ma na to zabawną odpowiedź! Zobaczcie nasze wideo:
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
- Tak, byłam w tych scenach nago. Latałam z sową na wierzchu, ale szczęście byłam tam z ekipą, z którą jestem zaprzyjaźniona i z którą pracuję już od 7 lat. To był chyba nasz wspólny 10 teledysk, więc co w rodzinie to nie zginie - opowiada nam ze śmiechem wokalistka. - Nie ekscytuję się jakoś tą nagością, bo nie święcę tam specjalnie ani biustem, ani pośladkami, wszystko zostało pokazane w bardzo estetyczny sposób. Byłam wysmarowana farbą i brokatem, myłam się jakieś 6 razy w ciągu dwóch dni i jeszcze nie mogłam tego brokatu domyć. Ale już po miesiącu jestem czysta! (śmiech) - tłumaczy.
Oglądając klip do utworu "Na koniec świata" nie ma wątpliwości, że trud włożony w jego realizację się opłacił!
Zobacz też: Nowy teledysk Honoraty Skarbek
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.