Huczny ślub Michalczewskiego

W wielkanocną niedzielę Dariusz Michalczewski poślubił ukochaną Basię. Zobacz zdjęcia ze ślubu, który kosztował 150 tysięcy złotych!

Ślub "Tigera" i Basi Imos był jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń tego roku. Para pobrała się w archikatedrze w Gdańsku-Oliwie.

Jak donosi Super Express, przyjaciele, rodzina i fani Michalczewskiego zebrali się pod archikatedrą przed godziną 15. Niedługo później pojawił się i sam Tiger.

Jakie było zdziwienie gości, gdy Basia, która przyjechała do kościoła o 15:25, wyszła z auta i po chwili w pośpiechu z powrotem do niego wsiadła i odjechała!

Na szczęście okazało się jednak, że Basia wcale nie zamierzała uciec sprzed ołtarza w ostatniej chwili.

Zorientowała się po prostu, że zapomniała swojej wiązanki ślubnej. Do kościoła (już z kwiatami), wróciła o 15:45. Wtedy, z opóźnieniem, rozpoczęła się ceremonia.

Sakramentalne "tak" Michalczewski wypowiedział drżącym głosem. Choć wcześniej brał ślub już trzykrotnie, to po raz pierwszy przysięgał miłość przed ołtarzem.

Pod archikatedrą na młodą parę czekało aż kilkaset osób! Bili brawo i śpiewali "sto lat" przy muzyce kwartetu smyczkowego.

Gratulacjom i wspólnym zdjęciom z nowożeńcami nie było końca. W końcu państwo Michalczewscy udali się świętować początek nowego życia w Dworze Oliwskim.

Na wesele państwo młodzi pojechali białą karocą. Zanim weszli do Dworu Oliwskiego, tradycyjnie stłukli kieliszki na szczęście. Później bawili się wyśmienicie przez całą noc. Czy to zapowiedź szczęśliwego życia we dwoje? Tego im życzymy!