Trwa ładowanie...

Hugh Jackman jest mężem od 23 lat. Od razu wiedział, że to ta jedyna

Hugh Jackman i Deborra-Lee Furness poznali się na planie serialu i bardzo szybko złożyli przysięgę małżeńską. Niewielu wierzyło w związek 27-letniego debiutanta i 40-letniej, doświadczonej aktorki, jednak Jackman dopiął swego.

Hugh Jackman jest mężem od 23 lat. Od razu wiedział, że to ta jedynaŹródło: Getty Images
d14rd6u
d14rd6u

Hugh Jackman zamieścił na Instagramie fotkę z żoną, z którą obchodził niedawno 23. rocznicę ślubu. Niewielu zdaje sobie sprawę, że australijski gwiazdor robiący furorę w Hollywood jest wzorem do naśladowania pod względem relacji małżeńskich. Od 23 lat wierny jednej kobiecie, która z początku nie była przekonana do młodego kolegi po fachu.

Jackman wiedział od samego początku, że Furness jest mu pisana. Nawet wtedy, gdy próbowała z nim zerwać. Ostatecznie złamała niepisaną zasadę, by nie umawiać się z kolegami z planu, i po 11 miesiącach od pierwszego spotkania została jego żoną.

Obejrzyj: Przemyk o adopcji córki: "Nigdy nie żałowałam. Nie liczyła się biologia, by kość była z kości"

Jackman i Furness poznali się na planie serialu "Correlli", w którym aktor grał dopiero drugą rolę w karierze. Starsza o 13 lat Furness miała już wtedy dwie dekady doświadczenia. Przed kamerami zachowywali się bardzo profesjonalnie, ale 27-letni Jackman wiedział, że ich znajomość nie skończy się na jednorazowej współpracy. Miał rację.

d14rd6u

Po ślubie w 1996 r. kariera Furness zaczęła zwalniać. Kobieta chciała się skupić na macierzyństwie, niestety miała problemy z zajściem, a później donoszeniem ciąży. Po dwóch poronieniach para zdecydowała się na adopcję.

Hugh Jackman i Deborra-Lee Furness Getty Images
Hugh Jackman i Deborra-Lee Furness Źródło: Getty Images

Ich pierwszy adoptowany syn, Oscar, urodził się w 2000 r., kiedy na ekrany wchodził "X-Men" z przełomową rolą Jackmana jako Wolverine'a. Drugim adoptowanym dzieckiem była córka Ava, rocznik 2005.

Furness, opowiadając w wywiadzie o macierzyństwie, podkreśliła, że adopcja nie była dla niej i Jackmana "planem awaryjnym". Małżonkowie od początku chcieli mieć rodzone i adoptowane dziecko. Problemy z donoszeniem ciąży po prostu przyspieszyły pierwszą wizytę w ośrodku adopcyjnym.

d14rd6u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d14rd6u