Huragan Sandy kontra sztuczny biust Coco - 0:1
None
Coco Austin
Coco Austin nigdy nie grzeszyła inteligencją. Zapatrzona w swoje silikonowe krągłości gwiazdka, kolejny raz udowodniła, że w jej świecie nie ma miejsca na empatię i zrozumienie dla ludzkich tragedii.
W chwili, gdy śmiercionośny huragan Sandy dewastuje Amerykę, zbiera śmiertelne żniwo i utrudnia życie milionom ludzi, ona staje na balkonie z piersiami na wierzchu i pokazuje całemu światu, jak mocno wieje...
Filmik z jej "kaskaderskim" wyczynem zobaczycie na końcu galerii.
Coco Austin
Od kilku dni światowe media żyją huraganem Sandy, który pustoszy wybrzeże USA. W tym samym czasie Coco Austin wychodzi na balkon i rzuca rękawicę żywiołowi.
Jak się przygotowała do tego spotkania? Cóż, wykorzystała swoją (dosłownie) największą broń - wielkie piersi, dzięki którym żadna wichura jej niegroźna!
Coco Austin
Trudno zrozumieć, co Coco krzyczy do kamery. Wiatr skutecznie utrudnia jej przemowę, ale i tak wszyscy wiedzą, że to nie relacja ze spotkania z Sandy jest najważniejsza. Pierwsze skrzypce gra monstrualny biust celebrytki.
Coco Austin
Pewnie nie możecie zrozumieć, co do was mówię, ale wichura odebrała mi mowę. Nagranie zostało nakręcone na godzinę przed uderzeniem huraganu. Chciałam wam pokazać, jak niewiarygodnie silny jest wiatr. Deszcz poranił moją twarz. Po jednej minucie byłam cała mokra! - krzyczała do kamery Coco.
Coco Austin
Natomiast na Twitterze zamieściła dodatkową relację ze spotkania z Sandy. Nie tylko opisała swoje wrażenia, ale też przyznała, że ma obsesję na punkcie huraganu.
To takie ekscytujące! Jestem gotowa! Jestem szalona!
Coco Austin
Co myślicie o zachowaniu Coco? Czy powinna żerować na nieszczęściu milionów Amerykanów i wykorzystywać niszczycielski żywioł do własnej promocji?
Filmik ze starcia Austin z Sandy poniżej. Antyfani gwiazdki żałują, że huragan nie zmiótł jej z balkonu...