Ibisz chce obniżenia alimentów o 60 procent!
None
Krzysztof Ibisz, Anna Nowak-Ibisz
Była żona jest oburzona!
Gdy pięć lat temu Krzysztof Ibisz rozwodził się z Anną Nowak-Ibisz, nic nie zapowiadało, że para będzie toczyła ze sobą wojnę. Rozstali się w zgodzie, nie prali publicznie brudów i wszystko ustalili ze sobą jeszcze przez rozprawą. Problemy Ibisza w pracy spowodowały jednak, że chce on obniżyć wysokość zadeklarowanych alimentów o 60 procent, a na to Anna się nie zgadza. Byli małżonkowie znów spotykają się w sądzie. Nowak ma pretensje do prezentera. Jak to wpłynie na jego relacje z synem?
Krzysztof Ibisz, Anna Nowak-Ibisz z synem
Podczas rozwodu Krzysztof zaproponował, że będzie płacił na 3-letniego wówczas Vincenta 6,5 tysiąca złotych alimentów miesięcznie. Tyle samo dostawał jego starszy syn, Maks z pierwszego małżeństwa.
Krzysztof Ibisz
Ibisz zobowiązał się także opłacać dodatkowo opiekunkę dla Vincenta i czynnie uczestniczyć w jego wychowaniu. Przez kilka lat ten układ sprawdzał się idealnie.
Krzysztof Ibisz z synami, Anna Nowak-Ibisz
Do momentu aż prezenter stracił dobrze płatne kontrakty.
Krzysiek wpadł w tarapaty finansowe, gdy stracił prowadzenie "Jak oni śpiewają". Miał jeszcze sporo fuch jako konferansjer, ale to niepewna robota. Pieniądze starał się inwestować w nieruchomości. Potem w Polsacie nie odzyskał już takiej pozycji i pieniędzy, zaczęły się więc problemy ze spłatami kredytów i utrzymaniem domów - powiedział Super Expressowi kolega Ibisza z pracy.
Anna Nowak-Ibisz z synem
Ibisz zaproponował obu byłym żonom, że będzie płacił na synów po 2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Pierwsza zgodziła się na te warunki. Natomiast Anna Nowak-Ibisz nie chce o tym słyszeć.
Nie mam sił, by to komentować. Na dodatek muszę zrobić wszystko, by mój syn miał dobre zdanie o swoim tacie mimo tej paskudnej sytuacji - wyznała
Krzysztof Ibisz, Anna Nowak-Ibisz z synem
Mamy nadzieję, że na konflikcie rodziców, którzy skierowali sprawę do sądu, nie ucierpi syn. Anna ma powody do takiej złości?