Ibisz nie ustąpi w sprawie obniżenia alimentów
None
Krzysztof Ibisz
Dziennikarz uważa, że oboje rodzice powinni utrzymywać dziecko.
Zdaje się, że to dopiero początek wojny, jaką Krzysztof Ibisz będzie musiał stoczyć ze swoją byłą żoną, Anną Nowak, z którą ma 7-letniego syna Vincenta. Kobieta nie zgadza się na obniżenie alimentów, o które poprosił prezenter. Sprawa trafiła do sądu, a Nowak nie ukrywa, że jest tym faktem oburzona.
Okazuje się, że Krzysztof też ma swoje racje w tej sprawie. Co będzie próbował udowodnić w sądzie?
Anna Nowak-Ibisz, Krzysztof Ibisz
Ania i Krzysztof rozstali się w zgodzie. Ibisz po dwóch rozwodach płacił co miesiąc po 7 tysięcy złotych na obu synów. Problemy finansowe sprawiły jednak, że wystąpił o obniżenie tej kwoty. Nieprawdą jest jednak, że chce teraz przeznaczać na potrzeby chłopców o 60 procent mniej niż dotychczas. Rewiadowiedziała się, że prezenter poprosił o zmniejszenie zobowiązań o tysiąc złotych.
Anna Nowak-Ibisz z synem
Pierwsza żona zgodziła się od razu. Ania postanowiła walczyć.
Krzysztof ma nadzieję, że sąd podejmie sprawiedliwą decyzję. Powtarza też, że utrzymanie dzieci należy do obojga rodziców- twierdzi jego znajomy.
Anna Nowak-Ibisz
Była żona dziennikarza nie może narzekać na warunki życiowe. Jako prowadząca program Pani gadżetw TVN Style zarabia ponad 5 tysięcy złotych miesięcznie. Mimo iż syna wychowuje sama, to mieszka z nim w 350-metrowym domu w podwarszawskiej Radości.
Krzysztof Ibisz z synami
Być może utrzymanie takiej willi wymaga sporych środków i stąd oburzenie Nowak.
Nie mam sił, by to komentować. Na dodatek muszę zrobić wszystko, by mój syn miał dobre zdanie o swoim tacie mimo tej paskudnej sytuacji - powiedziała niedawno.
Krzysztof Ibisz
Mimo wszystko byli małżonkowie starają się, by ich kłótnie nie wpłynęły negatywnie na Vincenta.
Nie rozmawiają przy nim na sporne tematy.
Myślicie, że się ze sobą dogadają?