Anna Nowak-Ibisz z synem, Krzysztof Ibisz
Przez kilka lat nie było między nimi żadnych nieporozumień. Krzysztof co miesiąc płacił na syna ponad 7 tysięcy złotych, cała trójka bywała razem na oficjalnych imprezach i nic nie wskazywało, że miałoby się to zmienić. Okazuje się, że przy okazji obecnej walki o alimenty, wróciły dawne, przykre wspomnienia.