Ich miłość zaczęła się od przyjaźni. Strasburger i Weremczuk mogli na siebie liczyć w trudnych chwilach
GALERIA
- Jesteśmy z Małgorzatą osobami po burzliwych przejściach, pomiędzy którymi zawiązała się silna nić. Staramy się żyć uczciwie i skromnie. Jeśli los zdecyduje, że będziemy mieli dziecko, to o tym poinformujemy. Ja kieruję się starą zasadą w życiu, że "żołnierz strzela, a pan Bóg kule nosi" i tego będę się trzymał – powiedział w rozmowie z "Gwiazdami" Karol Strasburger. Zanim gospodarz "Familiady" otwarcie przyznał, że nie jest już sam, swą więź z 38 lat młodszą od niego Małgorzatą Weremczuk budował po cichu i bez zbędnego pośpiechu. U podstawy swojego związku mają mocne fundamenty przyjaźni. Ta jednak dojrzewała w trudnych dla obojga momentach życia.