Ida Nowakowska długo starała się o dziecko. Wierzyła w boży plan
Spełniło się największe marzenie Idy Nowakowskiej, o które zabiegała z mężem od lat. Mimo trudności na drodze do macierzyństwa prezenterka TVP do końca wierzyła w boży plan.
Ida Nowakowska jest w szóstym miesiącu ciąży i wiosną po raz pierwszy zostanie mamą. Szczęśliwą nowiną podzieliła się w programie "Pytanie na śniadanie", z dumą prezentując przed kamerami - skutecznie ukrywane do tej pory - ciążowe krągłości. Gwiazda TVP nie kryła radości z faktu, że spełnią się jej marzenia o macierzyństwie, na które tak długo czekała. Nie jest tajemnicą, że Nowakowska i jej mąż od dawna bezskutecznie starali się o dziecko. O trudnościach z zajściem w ciążę prezenterka mówiła jakiś czas temu w rozmowie z tygodnikiem "Party". Podkreślała jednak, że nawet jeśli nie uda jej się zostać mamą, zaakceptuje swój los, wierząc w boży plan.
"Rodzice nauczyli mnie też pokory. Uważam, że to jedna z najważniejszych właściwości człowieka. Bardzo pilnuję, żeby jej nie stracić. Patrzę pokornie na swoją przyszłość, wiem, że to nie ja ją planuję, ale ktoś na górze, i że jego plan jest mądrzejszy niż ten mój" - mówiła jeszcze w listopadzie Nowakowska.
Nowe twarze TVP
Głęboka wiara, którą Ida Nowakowska wyniosła z rodzinnego domu, a przede wszystkim ufność, jaką pokłada w Bogu, pozwalała jej pogodzić się z każdym możliwym scenariuszem.
"Dalej moim marzeniem jest po prostu mieć dzieci i zostać mamą. Nie wiem, jaki jest plan, może ich nie będę mogła urodzić, ale wtedy znajdę inny sposób na swoje macierzyństwo" - mówiła.
"Więc wezmę to, co dostanę. Wierzę, że można mieć marzenia, cele, ale musimy przy tym być elastyczni w swoim myśleniu, bo Bóg wie lepiej, co jest dla nas dobre. I nawet jeśli nam się wydaje, że spotykają nas utrudnienia, to głęboko wierzę, że wszystko jest po coś".
Nie tylko Nowakowska miała problem z zajściem w ciążę
W ostatnim czasie wiele gwiazd publicznie przyznało się do swoich problemów z płodnością. Małgorzata Rozenek, która u boku Radosława Majdana zdecydowała się na dojrzałe macierzyństwo, po raz kolejny wybrała procedurę in vitro. Swoje doświadczenia w tym temacie opisała m.in. na łamach książki. Także Barbara Kurdej-Szatan, która jesienią urodziła syna, przyznała w jednym z wywiadów, że starania o Henia były długie i utrudniała je borelioza, na którą choruje aktorka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram