Idzie w ślady babci. Księżniczka Charlotte dzieli obsesję z Elżbietą II
Mówi się, że mała księżniczka Charlotte to wykapana Elżbieta II. Teraz okazuje się, że zainteresowania też mają te same.
Niedawno brytyjskie media pisały o liście, jaki księżniczka Charlotte napisała do św. Mikołaja. Co się tam znalazło? Otóż 4-latka zażyczyła sobie… kucyka. Tak naprawdę nie powinno to nikogo dziwić, bo większość małych dziewczynek kocha konie. W dodatku to księżniczka, prawda?
ZOBACZ TEŻ: Jacek Kurski o filmie "Zenek": To dopełnienie naszego wachlarza zaangażowań"
Ale tabloidy z Wysp zwracają uwagę, że akurat tę pasję księżniczka odziedziczyła po słynnej babci. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Elżbieta II kocha ponad wszystko psy rasy corgi oraz konie.
Czy Mikołaj był dla Charlotte wyrozumiały? Nie do końca. Po rozmowie z księciem Williamem doszedł do wniosku, że dziewczynka jest jeszcze za mała i trochę poczeka na wierzchowca.
Ale nie ma tego złego – Charlotte dostała zabawkową stadninę ze wszystkimi akcesoriami. To na razie musi jej wystarczyć.