Ilona Felicjańska o niepokojących wpisach: Nie będę podawać powodu
Ilona Felicjańska po serii niepokojących wpisów na Facebooku, z których wynikało, że padła ofiarą pobicia, wydała oświadczenie. Ale niczego nie wyjaśniła.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Felicjańska to kobieta, która sporo w życiu przeszła. Zmaga się z uzależnieniem od alkoholu, pod wpływem którego spowodowała groźny wypadek. Ma za sobą też nieudane małżeństwo.
Od jakiegoś czasu Felicjańska spotyka się z Paulem Montaną, z którym planowała wziąć ślub w maju. Jednak nie doszło do tego, gdyż paparazzi przyłapali mężczyznę na zdradzie. Felicjańska jednak wybaczyła mu ten wybryk.
Ale po tym wydarzeniu widziano ją z kieliszkiem wina. Celebrytka tłumaczyła w wywiadach, że nie wróciła do nałogu, ale tylko "spróbowała" swojego ulubionego trunku
Wygląda jednak na to, że w jej życiu nie wszystko jest pod kontrolą. W niedzielę na jej facebookowym profilu pojawiły się dramatyczne wpisy, w których powiedziała, że została pobita i uwięziona we własnym domu, a mężczyzna, który to zrobił, wezwał policję. Choć nie ma pewności, kto był sprawcą całego zamieszania, wielu przypuszcza, że to Paul Montana.
Wpisy zniknęły w nocy, a rano pojawił się kolejny: "Bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Sytuacja została opanowana, wszystko już jest ok."
Teraz Felicjańska opublikowała oświadczenie, w którym czytamy:
"Na wstępie chciałabym Wam serdecznie podziękować za ogrom zainteresowania, wsparcie oraz natychmiastową reakcję na opublikowany przeze mnie post w dniu wczorajszym.
Skuteczne cziałanie moich przyjaciół, wspaniałych fanów oraz menadżera, zapewniły mi poczucie absolutnego bezpieczeństwa. Jednocześnie chciałabym ogromnie przeprosić wszystkich za to, iż mój przekaz informacji zamieszczanych w sieci był niespójny, chaotyczny, a wielu z Was w związku z zaistniałą sytuacją naraziłam na ogromna dawkę negatywnych emocji.
Dla dobra sprawy oraz moich najbliższych nie będę podawać w chwili obecnej powodów, dla których umieściłam tego rodzaju wpis na swoim profilu."
Czy cała afera rzeczywiście została spowodowana przez Montanę? A może to efekt powrotu Felicjańskiej do nałogu?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.