Ilona Felicjańska zamieszka we Włoszech. Chce walczyć z uzależnieniem od alkoholu
Ilona Felicjańska znów zaczęła zaglądać do kieliszka i obecnie przebywa na terapii na Sycylii. Gwiazda stwierdziła, że otworzy we Włoszech swój własny ośrodek walki z uzależnieniem.
Ilona Felicjańska w 2010 r. spowodowała wypadek samochodowy, będąc pod wpływem alkoholu. Choć udała się na odwyk i publicznie mówiła o walce z nałogiem, wciąż mierzy ze swoimi demonami. Przez ostatnie kilka miesięcy gwiazda znów zaglądała do kieliszka. Wyznała to w rozmowie z dziennikarzem "Faktu".
- Miałam nawrót choroby tylko i wyłącznie na własne życzenie. Nikt mi na siłę nie dawał butelki do ręki. Po 6 latach niepicia pozwoliłam sobie w chwili słabości zajrzeć do kieliszka. Byłam ciekawa, jak zareaguję na alkohol, bo wydawało mi się, że jestem silna i w każdej chwili mogę przestać. No nie. Trwało to kilka miesięcy - wyznała celebrytka.
ZOBACZ WIDEO: Ilona Felicjańska znowu pije? "Twierdzi, że wszystko ma pod kontrolą"
Od 5 stycznia Felicjańska znów zachowuje abstynencję. Wyjechała na Sycylię, gdzie stara się odnaleźć równowagę i uczęszcza na terapię w "Ranczu Salemi". Celebrytka jest tak zafascynowana tym miejscem, że planuje otworzyć własny ośrodek walki z uzależnieniami na włoskiej wyspie.
- Chcę otworzyć tu "Instytut Miłości", w którym będę pomagała ludziom. Będę robiła warsztaty i kursy, które pomogą każdemu się pokochać, bo ludzie mają z tym problem. Chcę odczarować osoby uzależnione, by nie czuły się tylko kopane i opluwane. Często tacy ludzie nie słyszeli nigdy, że są wyjątkowi - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Modelka planuje też niebawem wyprowadzić się z Polski. - Będę zaglądała do kraju, bo to moja ojczyzna i tam mieszkają moi synowie. Chcemy jednak we Włoszech osiąść - dodała w rozmowie z tabloidem.