Ilona Felicjańska zaniepokoiła fanów. "Ukochany pozwala zaglądać jej do kieliszka"
[GALERIA]
I kiedy można było pomyśleć, że u Ilony Felicjańskiej wszystko układa się dobrze, po ostatnim "niepokojącym" poście na Facebooku spekuluje się o nawrocie nałogu modelki.
Całkiem niedawno Felicjańska opublikowała post na swoim facebookowym profilu. Pisała w nim, że została pobita. W nieskładnych wypowiedziach pojawił się również tajemniczy mężczyzna, o którym pisała "on". Miał ją więzić w domu.
Wpis wzbudził nie lada poruszenie. Post zniknął, a modelka później przepraszała za chaotyczny przekaz, zapewniając, że wszystko jest dobrze.
Nie jest łatwo
Powszechnie wiadomo, że Felicjańska zmagała się z chorobą alkoholową i zapewniała jednak, że wszystko ma pod kontrolą.
Z informacji, które podawał ostatnio "Pudelek", wynika, że gwiazda wciąż ma spory problem. - Odkąd Ilona wróciła do picia, całkiem straciła nad sobą kontrolę. Jest z nią bardzo słaby kontakt, czasami "gubi się w zeznaniach", kłamie, by usprawiedliwić swoje zachowanie - czytamy na stronie serwisu plotkarskiego.
Nie ma oparcia
Tygodnik "Na Żywo" idzie o krok dalej, twierdząc, że to Paul Montanna miał swój wpływ na nawrót nałogu. - Często można ją spotkać wieczorami w mieście, gdzie włóczy się po knajpach. Czasami sama, czasami z Paulem - zdradzał dalej informator "Pudelka", a tygodnik pisze, że "ukochany, mimo że wie o chorobie Ilony, pozwala jej zaglądać do kieliszka".