Internautka oskarża Jessicę Mercedes. Miała skopiować sukienkę z sieciówki
Jessica Mercedes jest jedną z najbardziej zapracowanych blogerek w kraju. 25-latka stworzyła dwie marki, a poza tym ciągle pracuje nad swoim blogiem i mediami społecznościowymi. Ostatnio jedna z internautek oskarżyła ją o kopiowanie projektów.
Ma zaledwie 25 lat, a w branży modowej osiągnęła już bardzo dużo. Jessica Mercedes każdego dnia ciężko pracuje na swój sukces, a efekty widać w mediach społecznościowych. Jako jedna z nielicznych jest zapraszana na światowe pokazy mody i specjalne eventy. Sama stworzyła też dwie marki odzieżowe. Jedna zajmuje się produkcją kostiumów kąpielowych, druga sukienek. Mercedes samodzielnie projektuje rzeczy, które sprzedaje, wymyśla, jak będę wyglądały sesje zdjęciowe i kampanie. Ma ręce pełne roboty. Ostatnio nad blogerką zebrały się czarne chmury.
Jedna z internautek zauważyła łudzące podobieństwo sukienki w sklepie Jessiki Mercedes do tej, którą można kupić w popularnej sieciówce. Różnica jest tylko w cenie. Blogerka wyceniła swoją na 599 zł, a Zara na 139 zł. Obie są wykonane z wiskozy, a print na sukienkach jest identyczny.
Jessica Mercedes odniosła się do tych zarzutów.
"Ja tę tkaninę kupiłam we wrześniu w Paryżu na targach Premiere Vision. Uwierzcie, że uszycie w Polsce u krawcowych sukienki kosztuje więcej niż sukienka z Zary, czyli ponad 139 zł. A to wszystko bez kosztów materiału, opakowania etc. Wiecie, że Zara szyje coś w niegodnych warunkach w Bangladeszu za kilka złotych? To nie jest ta sama tkanina, a jedynie ten sam print" - czytamy w oświadczeniu blogerki, która przesłała do Vogule Poland.
ZOBACZ: Zalatana Jessica Mercedes "teleportuje się" na pokaz: "Dzisiaj mam troszkę jet lag, ale nie mogło mnie zabraknąć"
Gwiazda podkreśla też, że korzysta tylko i wyłącznie z usług europejskich dostawców.
"My kupujemy tkaniny od europejskich dostawców, którzy pracują w filozofii fair trade i szyjemy tylko i wyłącznie w polskich szwalniach, aby rozwijać polską gospodarkę. A ja mam nauczkę na przyszłość, aby nigdy nie pokazywać swoich projektów w trakcie pracy przed startem kolekcji... Bo jak wiadomo Zara potrafi coś uszyć i skopiować w 7 dni".
Wierzycie Jess?