Intro Festival 2019: Wielki festiwal w małym mieście
INTRO Festival jest przykładem jak można organizować świeże, nowe i odważne wydarzenia w małym, historycznym mieście – na Zamku Piastowskim w Raciborzu. Dodatkowo oprawa audiowizualna może zawstydzić największe wydarzenia w Polsce.
Przyzwyczajeni do nowoczesnych wydarzeń muzycznych w dużych aglomeracjach na stadionach i w halach, nie zauważamy rzeczy wyjątkowych, ręcznie tkanych przez fascynatów branży festiwalowej.
INTRO Festival 2019 przeszedł do historii. Podczas imprezy, która odbyła się 12-13 lipca, bawiło się na terenie Beach Stage i Zamku ok. 7 tys. osób, bulwary nadodrzańskie stały się swego rodzaju miasteczkiem festiwalowym z multimedialnym rzeźbami światła.
Jesteśmy po raz pierwszy na festiwalu. Wybraliśmy się szukając na weekend czegoś nowego, a na Facebook pojawił się opis, że Booka Shade przyjeżdża Polski. Na średniowieczny zamek. Intro to bardzo dobrze zrobiony festiwal, mimo że mniejszy, może z powodzeniem konkurować z wielkimi wydarzeniami w kraju. Otoczenie i wizualizacje na zamku mają rozmach i jakość artystyczną, która przeszła nasze oczekiwania. To imponujące. Miasto przytulne, w ogóle to jeden z najbardziej zaskakujących weekendów roku! – podkreślili Ksawery i Zuzanna, którzy przyjechali na Intro z Warszawy.
Zobasz wideo:
Dwudniowy format, w którym na 3 scenach wystąpiło niemal 50 artystów z Francji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii,Włoch oraz Polski. Wśród głównych gwiazd znaleźli się BOOKA SHADE, EELKE KLEIJN, ACID ARAB, ONUJKA, MAX COOPER oraz STRöME. Festiwal oprócz gwiazd elektroniki, stara się także pokazywać nowe zjawiska muzyczne w Polsce i największym objawieniem został gorąco przyjęty przez publiczność WEISS VIDEO ORCHESTRA ze składem orkiestrowym na głównej scenie.
W połączeniu z historyczną zabudową, smyczki i elektroniczny bit dopełnił magię wydarzenia. Trzeba tu dodać, że Tauron jako główny partner imprezy zadbał o mnogość instalacji i rzeźb światła. Całe miasteczko festiwalowe było otoczone oryginalną sztuką generatywną.
- To świetna lokalizacja dla festiwalu tego typu, moim zdaniem jedna z najciekawszych, w jakich graliśmy. Pokazuje niezwykły kontrast, który organizatorzy potrafili połączyć w jedno wydarzenie. Moją uwagę zwrócił szczególnie mapping kaplicy zamkowej, który po zmroku zrobił ogromne wrażenie – mówi Tobias Weber z niemieckiej formacji STRöME.
Bo niewątpliwie kulminacyjnym punktem był mapping 3D. Set przygotowany po raz pierwszy przez Clockwork zupełnie odmienił bryłę XIII-wiecznej kaplicy św. Tomasza Becketta - Śląskiej Perły Gotyku. Do przygotowania Strefy Światła użyto w sumie 160 tys. lumenów światła, do dekoracji zużyto w sumie 21 kilometrów kabla oraz 450 m2 mappingu 3D.
Mamy coraz więcej festiwali, często na podobnych stadionach z wielkimi gwiazdami i trudno dziś szukać unikatowych miejsc, ale rzeczywiście udało INTRO pokazać coś nowego. Biorąc nie tylko skalę i rozmach sztuki światła, ale przede wszystkim dopracowanie szczegółów organizacji oraz wartość artystyczną i adaptację przestrzeni zamku do wizualno-muzycznego show, możemy powiedzieć – To wielki festiwal. Szkoda, że deszcz trochę przeszkodził, jednak nie da się ukryć potencjału na przyszłość. Pomysł na połączenie historii z nowoczesnością jest znakomity.