Seweryn Krajewski
Jakby tego było mało, zaczęła mieć problemy ze zdrowiem. Niewyleczona angina doprowadziła do powstania polipów w jej gardle. Konieczna była operacja. Po wyjściu ze szpitala jej stan psychiczny coraz bardziej się pogarszał. W pewnym momencie chciała nawet popełnić samobójstwo.
Brałam leki psychotropowe. Pewnej nocy nie wytrzymałam, połknęłam całą garść. Ale się obudziłam. Po 24 godzinach - wyznała w jednym z wywiadów.