Irena Santor pożegnała ukochanego. Byli parą przez 25 lat

Dyrektora Teatru Syrena pożegnali najbliżsi i przyjaciele. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in. Emilia Krakowska i Jolanta Kwaśniewska.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza żałobna w kościele pw. św. Jozafata przy ul. Powązkowskiej. Następnie kondukt ruszył do rodzinnego grobu na Cmentarzu Wojskowym.

- Pani Irena ze łzami w oczach szła za trumną – relacjonuje "Super Express".

Korpolewskiego pożegnała też córka Katarzyna, która wygłosiła wzruszającą mowę.

Santor i Korpolewski byli parą przez 25 lat. Poznali się w warszawskim Teatrze Syrena, gdzie on był dyrektorem.

Nigdy nie wzięli ślubu, ale żyli razem. Zresztą piosenkarka wprost nazywała partnera mężem.

Korpolewski był aktorem, reżyserem i prezenterem.

Był także autorem tekstów dla Hanki Bielickiej oraz do kabaretów "Dudek" i "Egida".

Ukochany Ireny Santor rok temu przeszedł poważną operację serca. Po zabiegu wymagał rehabilitacji i stałej fachowej opieki. Dlatego para zamieszkała w Domu Artysty i Weterana w Skolimowie. Tam Zbigniew Korpolewski zmarł.

- Staram się być dzielna, ale jest mi bardzo trudno. Proszę wszystkich o wybaczenie. Bo w najbliższym czasie znacznie ograniczę swoją aktywność – mówiła Santor w rozmowie z "Faktem" tuż po śmierci ukochanego.