Isabel Marcinkiewicz: żąda ogromnych alimentów
Kazimierz Marcinkiewicz nie zamierza godzić się na warunki żony.
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Isabel i Kazimierz Marcinkiewiczowie walczą w sądzie o rozwód. Nie będzie to łatwa sprawa. Oboje bowiem chcą orzeczenia o winie strony przeciwnej.
"Fakt" dowiedział się, że żona byłego premiera żąda bardzo wysokich alimentów. Marcinkiewicz nie zamierza przystawać na jej warunki.
Isabel Marcinkiewicz
Isabel i Kazimierz pobrali się w 2009 roku. Wyprowadzili się do Londynu, gdzie Marcinkiewicz dostał pracę. W sądzie Isabel tłumaczyła, że dla męża zrezygnowała ze swojego dotychczasowego życia i poświęciła się dbaniu o ognisko domowe.
Przeprowadziłam się, bo nie wierzę w małżeństwo na odległość. Kobieta powinna być przy swoim mężu - mówiła jeszcze rok temu w wywiadzie.
Kazimierz Marcinkiewicz
W grudniu 2014 roku Isabel uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu. Trafiła do szpitala. Miała nadzieję, że Kazimierz będzie się nią zajmował. Tak się jednak nie stało. Niedługo potem do sądu trafił pozew o rozwód, a rozżalona żona oczerniała byłego premiera w tabloidach.
Do dziś Isabel nie doszła do pełnej sprawności. Nadal ma problemy z lewą ręką. Lekarze twierdzą, że czeka ją kosztowna operacja i rehabilitacja. W związku z tym kobieta wystąpiła o wysokie alimenty, twierdząc, że po odejściu męża została z niczym.
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Isabel wystąpiła o 12 tysięcy złotych alimentów miesięcznie.
Żona Marcinkiewicza wyliczyła te kwotę bardzo skrupulatnie na podstawie jego zarobków - powiedział informator "Faktu".
Były premier płaci już co miesiąc 9 tysięcy złotych pierwszej żonie, z którą ma czwórkę dzieci.
Wszystko wskazuje na to, że rozwód Marcinkiewiczów będzie ciągnął się miesiącami. Kazimierz nie zamierza bowiem ustępować żonie. Uda jej się wywalczyć tak wysokie alimenty?