Isabel sprzedała pierścionek, by mieć pieniądze na leczenie
Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Nie jest tajemnicą, że rozstanie z Kazimierzem Marcinkiewiczem doprowadziło jego byłą już żonę do rozsypki emocjonalnej.
Przypomnijmy, że pod koniec stycznia w końcu udało im się zakończyć ciągnącą się w nieskończoność sprawę rozwodową. Isabel nie jest jednak do zadowolona z wyroku sądu, od którego zamierza się odwoływać. Przed sądem domagała się alimentów w wysokości 12 tys. złotych miesięcznie. Chciała także, by to jej przypadło mieszkanie na warszawskiej Ochocie. Jego wartość jest spora - to podobno około 600-700 tysięcy złotych. Kolejnym warunkiem było orzeczenie rozwodu z winy męża.
Nie udało mi się wywalczyć tego, co chciałam i dlatego składam apelację - wyznała w rozmowie z "Faktem".
Nie zdradziła jednak kwoty, którą będzie otrzymywać. Według najnowszych doniesień Izabela zupełnie nie radzi sobie na co dzień...